pies nie moze wskoczyc na lozko

Aktualna waga psa mieści się w normie. Ważne jest, aby szczeniak wykazywał stopniowy przyrost wagi w kolejnych miesiącach (czyli aby nie był wychudzony, ale też nie otluszczony) tak, by docelowo osiągnąć 7-9 kg, przy wzroście 25-28 cm. Witam! Nie wiem co dolega mojemu pieskowi. Ma już 10 lat, jest to mieszanka jamnika z kundelkiem. Ostatnio pojawiły się u niego problemy z chodzeniem, zwłaszcza po schodach. Dzień dobry zwracam się z następującym apelem o pomoc: mam prawie 7 letniego owczarka niemieckiego ( piesek nie jest rasowy) jest średnio włosy, i duży ( generalnie jest wyższy i większy od swoich pobratymców rasowych i nierasowych). Od jakiegoś miesiąca podczas podnoszenia się piszczy, nie chce przez to wstawać, bardzo dużo leży, ma problemy z wchodzeniem na łóżko, i inne Witam, jestem właścicielką 15-letniej suki, która od ok. 3 lat choruje na spondylozę a od ok. 2 lat regularnie przyjmuje encorton. Mimo iż, jak na średniego psa, jest już staruszką, jest żywa i ciągle ciekawa świata. Nie ma większych problemów ze schodzeniem po schodach, wchodzi na drugie piętro z moją pomocą. Jakieś dwa lata temu pojawił się u niej guz na sutku, który nie Mam 9 tyg. suczke rasy owczarek niemiecki mieszany. Bardzo sie o nia boje bo od jakieos juz czasu ma czasami ataki kaszlu.Bardzo sie o nia boje i kompletnie niewiem co mam robic.kaszle tak moze z 5-10 razy Na co ja zaszczepic?>Jak droga bedzie szczepionka.? CO ROBIC.? CO JEJ JEST.? CZY TO NIE JEST ZARAZLIWE W STOSUNKU DO INNYCH PSOW.? PROSZWE O SZCZEGOLOWE ROZPATRZENIE STANU MOJEJ LUNY nonton film forecasting love and weather sub indo. Odpowiedzi Pinczax odpowiedział(a) o 09:35 Moze się uderzył i ma guza lub złamał nogę ? jak najszybciej do weta idź . blocked odpowiedział(a) o 09:35 My ci tego nie powiemy, tu musi być specjalista, idź natychmiast do weterynarza. Ganzi2 odpowiedział(a) o 09:35 tylko weterynarz zna odpowiedz na to pytanie... Révolte odpowiedział(a) o 09:34 Jak najszybciej ić z tym do weteryniarza . : ) Pysiak98 odpowiedział(a) o 09:35 idz z tym do weterynarza bo mozliwe , ale tak dokladnie to niewiadomo co to jest Nie koniecznie ale musisz koniecznie iść do weterynarza i t dobrego! emeneme. odpowiedział(a) o 09:35 może jakiś owad go ukąsił Nie mgę stwierdzić co mu jest ale może mieć guza czy coś . Lepiej idź z nim jak najszybciej do weterynarza ! Maatalah odpowiedział(a) o 10:53 Xle opisałaś to "coś na skórze". Czy to coś wygląda tak, jak na zdjęciu an moim blogu? [LINK] Jeśli tak, to jest to niedoczynność tarczycy. może to być rak. idź z nim do lekarza! blocked odpowiedział(a) o 09:35 zgadzam się z koleżanką powyżeej ! blocked odpowiedział(a) o 09:44 głosuje na to że ma połamane kości lub ma coś z biodrem wszyscy mają rację ;] na forum dużo się nie da powiedzieć, a specjalista na miejscu wszystko zobaczy i stwierdzi co i jak. Może pogryzł się z rówieśnikiem i wcale nie musi być rak ;) blocked odpowiedział(a) o 10:24 1. Jakiej jest rasy? Jeśli kundel to, czy jest duży?2. Wyczuwasz gdzieś guza?3. Pies ma problemy z czymś jeszcze?4. Wywrócił się ostatnio? Poślizgnął? Uderzył?Odp. na te pytania na mój prof- pomogę Ci. nie to wygląda jak otwarta rana kawałek gołego mięsa :< ty jeszcze z nim nie poszłaś do weterynarza ? zależy czy to duży pies, jeśli tak to jak ma kłopoty z chodzeniem może ma dysplazję stawow biodrowych albo coś, ale idź szybko do lekarza ! blocked odpowiedział(a) o 17:30 To może być tzw. " żywe mięso". Podobno ciężko się to leczy, ale ono powstaje na skutek jakiejś źle zagojonej rany, więc pewnie się skaleczył. Jeśli wcześniej miał tu ranę to pewnie " żywe mięso"Idź do weta jak najszybciej! ѕαяєηкα odpowiedział(a) o 12:49 najlepiej idź szybko do weterynarza ... ja nie znam się na tym i nie miałam takiej sytuacji ale w tym przypadku weterynarz powinien ci dać jakąś maść albo lek czy zastrzyki ( coś w tym stylu ) blocked odpowiedział(a) o 13:13 idź z nim jak najszybciej do weterynarza. Mati2002 odpowiedział(a) o 12:48 Trzeba iść do weterynarza bo sytuacja się pogorszy! jeśli zależy ci na psie to idz do weterynarza Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub adoptowaliśmy 1, 5 roczną suczkę ze schroniska. Boi się wszystkiego do o koła. Boi się wychodzić na dwór. Najbardziej boi się mężczyzn. Bardzo proszę o pomoc! Kilka podstawowych rad: - należy dać zwierzęciu czas na aklimatyzację i stopiniową redukcję stresu związaną ze zmianą miejsca - aby zbudować poczucie bezpieczeństwa wpływającą na zmniejszenie lęku u zwierzęcia należy wprowadzić zasadę: zasady i ograniczenia, ćwiczenia szkoleniowe (oparte o tzw. pozytywne wzmacnianie - stosowanie klikera), na końcu uczucia i emocje - proszę suczki nie traktować jak przysłowiowego "biedaka" -nie patrzeć na nią przez pryzmat lęku i pobytu w schronisku - jeśli w przecięgu 2-3 tygodni stan psa nie poprawi się (lęk się nie zmniejszy, lub wręcz przeciwnie będzie narastał) sugeruję bezpośredni kontakt ze specjalistą (zoopsycholog, psycholog zwierząt) w Państwa miejscu zamieszkania. pozdrawiam Tak właściwie to dlaczego pies chce spać w łóżku? W końcu ma takie duże i wygodne legowisko… O co tak naprawdę mu chodzi? Wszystko wyjaśniają behawiorystka i jej pies! Dlaczego pies chce spać w łóżku? Oto, co myśli o tym pies Frodo… A gdzie miałbym spać, jeśli nie w łóżku Aneci? Na podłodze, jak zwierzę?! Jestem pewien, że Aneci byłoby przykro, gdybym nie przyszedł w nocy na swój kocyk rozłożony na kołdrze. Na pościel mi nie wolno, Anecia jest bardzo surowa w tej sprawie, ale na kocyk mogę, więc korzystam. Byłoby mi smutno, gdybym został zignorowany na przykład podczas karmienia i nie dostał swojej porcji. A spanie jest prawie tak samo ważne jak jedzenie. Wiadomo, że śpi się z tymi, którym się ufa i z którymi czuje się bezpiecznie. Czasem poleżę tylko do czasu, aż Anecia zaśnie i idę na własne legowisko, bo ona strasznie się wierci przez sen i mnie to budzi. A czasem miło jest pospać razem całą noc. Gdyby Anecia była psem, spałbym zwinięty w kłębek z nosem wtulonym w jej sierść na boku. I jeszcze przykrywałbym ogonem nasze głowy! No ale póki jeszcze ciągle jest człowiekiem, to muszę to rozwiązywać trochę inaczej, tak bardziej po ludzku. Lubię też, gdy na dłużej zostaję sam w domu, rozłożyć się na łóżku w sypialni. Wystaję wtedy trochę za kocyk, ale nikt nie widzi. Łóżko pachnie Anecią, jest mięciutko, bezpiecznie. To moje ulubione drzemki! Dlaczego pies chce spać w łóżku? Oto, co myśli o tym behawiorystka Aneta… W tej sprawie mam to samo zdanie co Frodo. Psy nie lubią spać same, nie jest to dla nich naturalne. Gdyby żyły w gromadzie, spałyby wtulone w siebie. Tak jest cieplej i bezpieczniej. Poza tym stado działa wspólnie: poluje, zdobywa terytorium i odpoczywa. Z punktu widzenia psa pakowanie się do ludzkiego łóżka jest czymś oczywistym. Gdy szczeniaczek trafia do naszego domu, uczymy go obowiązujących zasad. Jedną z nich bywa niedostępność sypialni i psiaki dostosowują się do tego, zostając za progiem, gdy opiekun idzie spać. Każdy, kto próbował wdrożyć takie reguły, wie, jakie to trudne. Psy próbują w nieskończoność, drapią, piszczą, żeby tylko dostać się na łóżko. Trudno im zrozumieć, dlaczego opiekun nie chce wpuścić ich na legowisko. Jeśli człowiek jest konsekwentny, nauczy psa spać osobno. Najczęściej jednak ludzie łamią się przy drugim przejmującym pisku i biorą szczeniaka na kołdrę. Wtedy ten natychmiast zasypia i tak już zostaje. Aby jednak wspólne odpoczywanie było bezpieczne i komfortowe, warto uczyć psa, by na komendę zszedł z łóżka. Niedopuszczalne jest bronienie łóżka przed innymi domownikami czy znoszenie tam swoich zabawek. Pies, który śpi w jednym legowisku z człowiekiem, powinien być zdrowy, regularnie odrobaczany, szczotkowany, jednym słowem: czysty. A i tak trzeba liczyć się z piachem i kłakami na pościeli i zaakceptować fakt, że nie jest to całkiem higieniczne rozwiązanie. Każdy musi podjąć decyzję sam: spać z psem czy nie. Autor: Aneta Awtoniuk Podziel się tym artykułem: to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt. Pies na łańcuchu Pies na łańcuchu, czyli jakie są konsekwencje fizyczne i psychiczne zwierząt trzymanych na uwięzi? Widok psa na łańcuchu nie jest, czymś wyjątkowym w Polsce, szczególnie na polskich wsiach. Ludzie są przyzwyczajeni do takiej sytuacji, czasem traktują to jako oczywistą sprawę. Od wielu lat widuje się psy, które są przywiązane do bud i szczekają całymi dniami. Dlaczego tak jest? Czy można coś zmienić? Jakie konsekwencje ma ograniczenie łańcuchem lub sznurem swobody ruchu psa? Przeczytaj poniższy artykuł, aby znaleźć odpowiedzi na te pytania. Dlaczego psy są trzymane na uwięzi?Czy trzymanie psów na uwięzi jest zgodne z polskim prawem?Co robić, gdy zobaczysz psa na uwięzi?Trzymanie psa na łańcuchu: konsekwencje dla zdrowia i psychikiDlaczego psy na łańcuchu tak często gryzą i szczekają?Co zamiast uwięzi?Czy psa na łańcuchu można naprawić? Dlaczego psy są trzymane na uwięzi? Dlaczego psy są trzymane na uwięzi? Powodów takiej decyzji może być wiele, zazwyczaj nie przeważa jeden konkretny, ale kilka z nich się nakłada. Jednym z powodów może być chęć przez domowników, by pies bronił i pilnował gospodarstwa. Właścicielom często wydaje się, że czworonóg trzymany na łańcuchu jest groźniejszy, bo więcej szczeka, szczerzy zęby i dzięki temu będzie skuteczniej pilnował posesji i odstraszał potencjalnych intruzów. W rzeczywistości jednak jest zupełnie inaczej – pies na uwięzi ma ograniczoną swobodę ruchu, a szczekanie niekoniecznie jest oznaką „bycia groźnym dla intruzów” – w kolejnych akapitach dowiesz się o tym więcej. Kolejnym powodem przywiązania psa na stałe do budy jest problem z poradzeniem sobie z problemami, które podopieczny przejawia. Może to być na przykład agresja u psa, ucieczki z posesji czy też niszczenie ogrodu. Właściciele nie wiedzą, gdzie szukać pomocy lub nie widzą, że w ogóle taka pomoc w kształtowaniu zachowania psa jest możliwa. W takim wypadku jednym z prostszych rozwiązań jest zabranie „problemu z pola widzenia” i przywiązanie psa do budy. Kolejnym z powodów może być świadomość, że pies ma „swoje miejsce” na podwórku i nie powinien być trzymany w domu. Jest nieznośny, jeśli lata luzem, dlatego najlepszym rozwiązaniem będzie jego uwiązanie. Dodatkowo często pojawia się tu argument, że w rodzinie „od zawsze” psy były trzymane na łańcuchach, przecież tak być powinno, to po co cokolwiek zmieniać? Patrząc na te powody, przez które zwierzęta są trzymane na łańcuchach, można mieć wrażenie, że większość z nich wynika z niewiedzy właścicieli o tym, że można modyfikować zachowania niepożądane zwierząt (np. uciekanie, niszczenie ogródka). Ludzie zdają się nie wiedzieć, że taką pomoc można uzyskać lub też po prostu takiej pomocy nie chcą. Dlatego tak istotne jest, aby jak najwięcej osób poznało konsekwencje trzymania psów na łańcuchach i alternatywy takiego trzymania zwierząt. Czy trzymanie psów na uwięzi jest zgodne z polskim prawem? Według obecnie obowiązującego polskiego prawa (Dz. U. 1997 111 poz. 724, Ustawa o ochronie zwierząt z dnia 21 sierpnia 1997) dozwolone jest trzymanie psa na uwięzi. Przepis jednak stawia konkretne warunki, które muszą być spełnione, aby taki sposób przetrzymywania zwierząt był zgodny z prawem. Najważniejsze z nich to: zakaz trzymania zwierząt na uwięzi w sposób stały dłużej niż 12 godzin na dobę,zakaz trzymania zwierząt na uwięzi powodujących u nich uszkodzenie ciała lub cierpienie,długość uwięzi nie może być krótsza niż 3 metry. Ponadto ustawa mówi również o obowiązkach właściciela względem zwierząt domowych trzymanych na uwięzi: musi być zapewnione pomieszczenie chroniące przed upałami, zimnem i warunkami atmosferycznymi,zwierzę musi dysponować na tyle dużą powierzchnią, by móc swobodnie zmienić ułożenia ciała i nie mieć problemu z poruszaniem sięobowiązkowe jest zapewnienie stałego dostępu do świeżej wody zarówno latem jak i zimą oraz podawanie odpowiedniej karmy dla psów. Nieprzestrzeganie wyżej wymienionych zasad jest wykroczeniem ściganym z oskarżenia publicznego i jest zagrożone karą grzywny lub pozbawienia wolności. Dodatkowo, sąd również może orzec o odebraniu zwierzęcia właścicielowi i zobowiązać do zapłaty nawiązki na cel związany z ochroną zwierząt. Jak widać jednak, ustawa skupia się na bardzo podstawowych potrzebach do życia zwierzęcia. W moim odczuciu te przepisu to absolutne minimum, i jeśli ktoś się tylko do tego stosuje, to owszem, pozwala na funkcjonowanie psa, jednak nie sprawia, że jego naturalne potrzeby są spełnione. Co robić, gdy zobaczysz psa na uwięzi? Co robić, gdy zobaczysz psa na uwięzi? Czy reagować? Jak reagować w razie konieczności? W przypadku, gdy jesteś świadkiem trzymania psa na łańcuchu, zwróć uwagę na poszczególne aspekty: Czy pies ma dostęp do świeżej wody?Zwróć uwagę, czy miska dla psa nie znajduje się poza zasięgiem zwierzęcia lub jest wywrócona do góry zwierzę ma zapewnione odpowiednie warunki w postaci odpowiednio dostosowanej budy?Przyjrzyj się, czy jest szczelna, ma odpowiednie wymiary, a wejście jest dostosowane do wielkości pies jest w dobrej kondycji fizycznej?Zwróć uwagę, czy nie ma widocznych przetarć sierści, które mogą doprowadzić do zakażenia (szczególnie w okolicach obroży dla psa), ran na ciele, otarć oraz czy nie wygląda na uwięź ma minimum 3 metry długości?Oszacuj, czy długość spełnia minimum opisane w ustawie czy też może łańcuch się skręcił, a długość uwięzi znacznie miarę możliwości zorientuj się również, czy pies jest spuszczany z łańcucha i czy nie jest przywiązany dłużej niż przewiduje, że zwierzę może być 12 godzin w sposób stały mieć ograniczoną swobodę poprzez uwięź. Jeśli na wszystkie powyższe pytania uda się odpowiedzieć twierdząco, niestety nie jesteś w stanie zbyt wiele zrobić, ponieważ wszystko odbywa się zgodnie z obowiązującym obecnie polskim prawem. Jedyne, co można robić, to edukować właścicieli, jakie są konsekwencje przetrzymywania zwierząt na uwięzi. Szczerze jednak odradzam bezpośrednią konfrontację z właścicielem, czyli zapukanie do drzwi i tłumaczenie, że tak się nie powinno robi. Najprawdopodobniej niewiele to da, a Ty możesz się narazić na gniew właściciela. Znacznie lepszym pomysłem będą działa pośrednie – np. poprzez działania w lokalnej szkole i edukacja dzieci w tym zakresie. Jeśli zauważysz natomiast coś niepokojącego, powiadom odpowiednie służby: policję,towarzystwo ochrony zwierząt,Powiatowego Lekarza Weterynarii,urząd gminy. Zgłaszając taką sytuację możesz pomóc zwierzęciu, którego dobrostan jest wyraźnie obniżony. Trzymanie psa na łańcuchu: konsekwencje dla zdrowia i psychiki Pies ma całą gamę potrzeb, które musi realizować, aby jego nastrój był na odpowiednim poziomie. Potrzeby fizyczne, są silnie związane z emocjami i psychiką zwierzęcia – na przykład brak zrealizowania potrzeb ruchu i eksploracji może prowadzić do frustracji i nawet do zaburzeń psychicznych. Oczywiście rodzaj i intensywność tych potrzeb jest różny w zależności od rasy oraz charakteru. Skupmy się teraz na podstawowych potrzebach, jakie mają psy. Są to: ruch i eksploracja,zabawy łowieckie,jedzenie,żucie,kopanie,szczekanie,kontakt społeczny,odpoczynek,sen. Przykładowe naturalne potrzeby psa w porównaniu z potrzebami realizowanymi przez psa trzymanego na uwięzi: Wyobraźmy to sobie na przykładowym wielorasowym psiaku. Przy pomocy wykresu chciałabym lepiej wytłumaczyć, w czym tkwi problem psów na uwięzi. Pamiętaj, że jest to przykład hipotetyczny, nie można tego odnosić do wszystkich psów na łańcuchach. Na zielono zaznaczono naturalne potrzeby psa, na różowo zaznaczono potrzeby realizowane przez psa trzymanego na uwięzi. Już na pierwszy rzut oka widać, że w niektórych kwestiach oba wykresy bardzo się różnią. W najmniejszym stopniu zaspokajane są pierwsze trzy potrzeby: kontakt socjalny,zabawy łowieckie,ruch i eksploracja. Kontakt socjalny cierpi tu chyba najbardziej. Psy to istoty społeczne. Oznacza to, że do prawidłowego funkcjonowania potrzebują kontaktu z innymi psami, a w warunkach utrzymywania jako zwierzę towarzyszące – również z ludźmi. W przypadku trzymania psa na uwięzi, ta potrzeba jest w ogromnym stopniu ograniczona. Często kontakt takiego zwierzęcia z ludźmi ogranicza się do momentu podawania miski z jedzeniem czy też wypuszczania na spacer lub wybieg i zamykanie. Jeśli chodzi o inne zwierzęta, to prawie wszystko zależy od tego, co go spotyka podczas czasu spędzanego bez łańcucha. W sytuacji, gdy swoboda poruszania psa jest ograniczana przez łańcuch – decyzja podjęciu praktycznie wszystkich kontaktów socjalnych podejmowana jest przez drugą stronę, np. gdy pojawi się inny pies na posesji, to właśnie nieproszony gość podejmuje kontakt z rezydentem lub nie. Takie sytuacje prowadzą do ogromnej frustracji psa domownika, poczucia bezradności oraz może powodować wzrost poziomu agresji. Pies ma naturalną potrzebę eksploracji nowych terenów oraz ruchu. Zwierzę, które może się poruszać w okręgu o promieniu 3 metrów, a nawet czasem mniej, gdy buda, do której jest przywiązany łańcuch, jest przysunięta do ściany, nie jest w stanie zrealizować tych potrzeb. Zwierzę widząc jakiś nowy obiekt, który w naturalnej sytuacji mógłby np. podejść i obwąchać, nie jest w stanie tego zrobić. Taka sytuacja prowadzi do ogromnej frustracji, co w konsekwencji może prowadzić do obniżenia nastroju i zaburzeń w psychice. Jeśli chodzi o zabawy łowieckie, to pies na uwięzi nie jest w stanie ich realizować z wyjątkiem jedynie kilku elementów. Podczas zabaw psy realizują elementy łańcucha łowieckiego, czyli szeregu zachowań, które mają po kolei miejsce po sobie i są to czynności wynikające z natury psa. Są to odpowiednio: namierzanie,wypatrywanie,podkradanie,gonienie,chwycenie,rozszarpanie,zjedzenie. Oczywiście w zależności od typu psa i charakteru potrzeby te mogą się znacznie różnić – jedne są bardziej widoczne u innych psów, z kolei inne prawie zupełnie zanikają (na przykład u psów pasterskich wzmocnione i wyraźnie widoczne jest gonienie oraz chwycenie w porównaniu do reszty elementów). Przyglądając się psom na łańcuchach można stwierdzić, że elementy, które mogą w pełni prezentować to jedynie gonienie i czasem chwycenie (jeśli akurat się uda). Żucie to czynność, która często jest bagatelizowana przez właścicieli psów, a spełnia wiele ważnych ról, z których nie zdają sobie sprawy. Ta czynność pozwala się uspokoić, odreagować, wyciszyć i skupić na jednej czynności. Dlatego tak ważne jest, aby zapewniać zwierzętom gryzaki i zabawki typu kong dla psa. Te potrzeby również najczęściej są realizowanie w niewystarczającym stopniu, jeśli chodzi o psy na uwięzi. Kolejne czynności jak odpoczynek i sen oraz szczekanie są za to prezentowanie zdecydowanie częściej niż powinny. Wynika to z faktu, że akurat te czynności pies może wykonywać bez ograniczeń oraz dlatego, że nie może robić innych rzeczy – po prostu z nudy. Zwierzę w ten sposób rekompensuje sobie braki w realizowaniu innych potrzeb. Ostatnie kwestie kopania i jedzenia są trudne do określenia, czy są realizowane prawidłowo czy nie, ponieważ w dużym stopniu są indywidualne. Zależą głównie od tego, czy zwierzę ma udostępnione miejsce do kopania i od rasy, jeśli chodzi o jedzenie, to jedyny wpływ ma tu właściciela i jego wiedza na temat prawidłowego żywienia. Jak pokazuje powyższy wykres, przeciętny pies na uwięzi nie jest w stanie prezentować naturalnych zachowań zgodnie ze swoimi potrzebami. W związku tym będzie szukał ujścia energii w inny sposób, czyli częściej prezentować czynności, które po prostu może wykonywać. Częstym objawem mogą być zachowania stereotypowe, np.: wylizywanie ciała, najczęściej łap,bieganie w kółko,gonienie własnego ogona,długie szczekanie i wycie. Zwierzęta, które są narażone na stres oraz dyskomfort znacznie częściej chorują – można to chociażby zaobserwować w schroniskach. Zwierzę na uwięzi również jest w większym stopniu narażone na czynniki stresowe, jak np. atak intruza bez możliwości ucieczki, w związku z czym poziom stresu jest znacznie podwyższony. Dodatkowo w wyniku przymocowania łańcucha może dojść do pojawienia się ran, które pojawiają się na ciele. Najpierw wyciera się sierść, potem pojawiają się zaczerwienienia skóry, a następnie może dojść do zapalenia skóry i do powikłań bakteryjnych. Jeśli zwierzę ma zbyt ciasną obrożę, może to doprowadzić do problemów z głosem oraz przełykaniem. Dodatkowo pies, który ma ograniczoną swobodę ruchu, ma stale napięte mięśnie, co może prowadzić do zmian zwyrodnieniowych. Co więcej, jeśli zwierzę ma bardzo ograniczony kontakt z opiekunem, zaobserwowanie zmian chorobowych czy obecności pasożytów jest bardzo utrudnione i albo ich nie zauważa albo dzieje się to późniejszych stadiach choroby, gdy jest to trudniejsze do wyleczenia. Pies, który ma bardzo ograniczoną swobodę ruchu, jest dużo bardziej narażony na czynniki zewnętrzne niż inne zwierzęta. Zagrożeniem mogą być uciążliwe warunki pogodowe, jak na przykład silne mrozy czy ulewa. Dodatkowo w przypadku katastrofy takiej jak powódź czy pożar, ucieczka psa jest wręcz niemożliwa. Ponadto bardzo istotnym zagrożeniem jest atak innych zwierząt, które pojawią się na posesji. Pies na łańcuchu nie jest w stanie uciec, jedynie może się bronić, więc uwięź może być dla niego śmiertelną pułapką. Dlaczego psy na łańcuchu tak często gryzą i szczekają? Dlaczego psy na łańcuchu gryzą i szczekają? Psy w sytuacji naturalnie w reakcji na zagrożenie prezentują jedną z dwóch reakcji: ucieczkę lub walkę. Ucieczka naturalnie zazwyczaj jest wybierana znacznie częściej. Dlaczego? Jak już wspomniałam, psy to zwierzęta społeczne, więc wolą unikać odnoszenia obrażeń oraz ich zadawania, żeby nie osłabiać całej grupy. Pies na łańcuchu ma bardzo ograniczoną możliwość ucieczki, dlatego najczęściej wybiera atak. W wyniku tego często sam doznaje obrażeń, natomiast atak na ludzi często może być zagrożeniem dla człowieka, a dla psa może mieć fatalne konsekwencje, jak np. wskazanie do uśpienia. Dodatkowo, psy na łańcuchach nie są uczone, jak radzić sobie z problemowymi sytuacjami. Nie mają styczności z wieloma ludźmi oraz psami, zwyczajnie boją się nowych sytuacji. W przypadku zagrożenia, jedynie potrafią gryźć ze strachu. Takie zachowanie z punktu widzenia psa jest bardzo korzystne: Najpierw pojawia się bodziec stresowy, np. nieznana osoba, która się nie wie, jak ma się w tej sytuacji zachować, dlatego postanawia ugryźć w efekcie ugryzienia osoba się oddala, czyli zagrożenie mija. Pies znów czuje się bezpiecznie i odczuwa ulgę, że udało się uniknąć niebezpieczeństwa. Takie zachowanie jest za każdym razem wzmacnianie, po każdym ugryzieniu wie, że jest skuteczne, dlatego jest tak często prezentowane. Jeśli chodzi o szczekanie psa, to już wspominałam o tym w poprzednim akapicie – wynika to z tego, że zwierzę nie może realizować innych potrzeb. Ponadto takie zachowanie często nie przeszkadza właścicielom, ponieważ jest przez nich pożądane. Zdarza się, że ludzie sądzą, że jeśli pies dużo szczeka – to znaczy, że jest groźniejszy i lepiej pilnuje posesji. Co zamiast uwięzi? Bezpieczniejszą, choć wcale nie najlepszą opcją, będzie skonstruowanie odpowiedniego boksu/kojca dla psa. Najważniejszą kwestią jednak są działania mające na celu umożliwienie prezentowanie naturalnych zachowań psa, w szczególności ruchu i eksploracji, kontaktu z ludźmi i innymi psami oraz zabaw łowieckich. Dużo lepszym rozwiązaniem będzie całkowite zrezygnowanie z uwięzi. Jeśli chcesz zapewnić swojemu psu alternatywne do sznura czy łańcucha weź pod uwagę poniższe sugestie. Zainstaluj ogrodzenie, jeśli jeszcze takiego nie masz. Musi ono być odpowiedniej wielkości, aby uniemożliwić psu ucieczkę górą czy też dołem. Jeśli pies ma tendencję do podkopywania się, możesz zakopać siatkę drucianą u podstawy ogrodzenia lub też umieścić kamienie. Ewentualnie możesz skonstruować odpowiedni wybieg, jeśli nie chcesz udostępniać całej powierzchni swojej jednym z powodów, dla którego trzymasz psa na łańcuchu lub w kojcu jest podkopywanie roślin, dobrym rozwiązaniem jest skonstruowanie specjalnej piaskownicy. Powinna ona być dość dużych wymiarów, umożliwiając swobodne kopanie. Psa zachęcisz do kopania właśnie tam, ukrywając pod ziemią zabawki czy różne smakołyki. Zwierzak bardzo szybko się nauczy, że warto kopać właśnie tam, zamiast w rabatach że większość problemów behawioralnych, które przejawiają psy na uwięzi spowodowanych jest brakiem stymulacji nowymi bodźcami i brakiem możliwości prezentowania naturalnych zachowań. Sama zmiana łańcucha na kojec dla psa oczywiście jest korzystna, ale nie zmieni wszystkiego jak przy użyciu magicznej różdżki. Niezwykle ważne jest zaspokajanie potrzeb poprzez zapewnienie ćwiczeń, zabaw z psem, gryzaków itd. Czy psa na łańcuchu można naprawić? Tak, choć czasem może to być trudne. Pomoc specjalisty, zaangażowanie właściciela i chęć zmiany środowiska życia psa może przynieść pożądane efekty. Najlepszym rozwiązaniem w obecnej sytuacji będzie oczywiście zdjęcie z uwięzi lub ewentualnie przeniesienie psa do kojca. Najważniejsze jest, by zapewnić zwierzęciu możliwość zaspokajania swoich naturalnych potrzeb, dzięki czemu będzie w stanie równowagi psychicznej oraz fizycznej. Psy na łańcuchu nie są zupełnie przekreślone, nie można twierdzić, że „pies od szczeniaka był na uwięzi, nie umie żyć inaczej”. To mit, który jest po prostu wygodnym tłumaczeniem właścicieli. Wydaje się jednak, że nie wynika on z chęci zrobienia krzywdy, ale po prostu z niewiedzy ludzi. Najważniejszą kwestią w tej sytuacji jest przede wszystkim edukacja. Duża część właścicieli uwiązanych psów z pewnością nie jest świadoma, jak takie konsekwencje może mieć takie trzymanie zwierząt. Co więcej, nie wiedzą, że coś z tym można zrobić. Musimy edukować zarówno właścicieli jak i ich dzieci w szkołach, że psy mogą żyć w inny sposób i są w Polsce osoby, które chętnie w tym pomogą. Każdemu psu można pomóc, potrzebna jest po prostu wiedza i zaangażowanie. Czy trzymanie psa na uwięzi jest zgodne z polskim prawem? Tak, ale pod warunkiem, że pies nie jest trzymany na łańcuchu dłużej niż 12 godzin, uwięź nie powoduje uszkodzeń ciała ani cierpienia, a jej długość jest większa niż 3 m. Komu zgłosić, że pies trzymany jest cały czas na łańcuchu? Taką sytuację można zgłosić policji, towarzystwu ochrony zwierząt, powiatowemu lekarzowi weterynarii i w urzędzie gminy. Co robi pies, który nie może zaspokoić naturalnych potrzeb? Wśród najczęstszych zachowań takich psów obserwujemy wylizywanie ciała, najczęściej łap, bieganie w kółko, gonienie własnego ogona, długie szczekanie i wycie. zapytał(a) o 18:36 Pomocy ! Mój pies nie może się wypróżnić ! Co zrobić ? Mój piesek (Yorkshire Terrier) od mniej więcej 30 min. chodzi po pokoju i piszczy. Zastanawiam się co mu jest aż tu nagle patrze a ona załatwiła się do połowy ;(. A dalej nie może się wypróżnić . Co zrobić ? Odpowiadajcie jeśli wiecie ! PS : To nie jest śmieszne ! Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2012-03-08 18:37:24 Odpowiedzi jedź z nim do weteryniarza qwer112 odpowiedział(a) o 18:37 musisz iść szybko do weterynarza on ci pomoże pati982 odpowiedział(a) o 18:38 Sam/sama nic jemu nie pomożesz .. Idź szybko do weterynarza lub do niego zadzwoń . York'i to bardzo wrażliwe pieski - nie możesz tego lekceważyć . wiki1331 odpowiedział(a) o 18:39 Nie mam pojęcia... Może na google będzie coś napisane? Jedź jak najszybciej do weteryniarza on pomoże ci i pieskowi Lepiej jak najszybciej do weterynarza. A nie zjadł czasem czekolady?Jeć z nim do weterynarza.. EKSPERTClementine odpowiedział(a) o 21:28 Podaj mu dużą ilość oleju (najlepiej rycynowego) i masuj dalej się nie wypróżni potrzebny będzie weterynarz, ale na razie poczekaj, może to po postu mocne zatwardzenie - wtedy po oleju na pewno przejdzie. Uważasz, że ktoś się myli? lub

pies nie moze wskoczyc na lozko