pierwsza lekcja wf po wakacjach

Atrakcyjna forma kursów w aplikacji Babbel sprawia, że nauka przestanie Ci się kojarzyć z nudą i męczącym przyswajaniem wiedzy. Angielski na wakacjach to świetny pomysł – wykorzystaj każdą wolną chwilę podczas zasłużonego wypoczynku i uczyć się języka zwłaszcza wtedy, kiedy nie masz na głowie codziennych obowiązków. Can you do it?” – po tych słowach prowadzący pokazuje, jak przygotować głos do śpiewania. Otwiera buzię i, jak u lekarza mówi „aaaaaa”, jednocześnie lekko uderzając dłońmi o szyję. Zachęca uczniów do zrobienia tego samego. Przygotowywanie powinno trwać chwilę. Dopiero po tym wstępie, nauczyciel Rozpoczął się projekt „Wielka lekcja WF z siatkówką 2022”. Odbywać się będzie w 6 lokalizacjach na terenie 5 województw w naszym kraju. W zajęciach biorą udział dzieci z klas 1-8 szkół podstawowych. Jak tam, dzieciaki, po pierwszych lekcjach WF? Podoba Wam się, ćwiczycie? Pamiętajcie, że ruch w ciągu dnia jest bardzo ważny :) Dzisiaj zapraszamy Was Klasa 4 Klasa 5 Klasa 6 Klasa 7 Klasa 8 Gimnazjum Dorośli Liceum Technikum doradztwo zawodowe lekcja wychowawcza pedagogika profilaktyka socjoterapia ,,Wymień 3” Koło fortuny autor: Joannaolejnik nonton film forecasting love and weather sub indo. Wielka lekcja WF tylko dla dziewcząt. Wraz z nimi ćwiczyć będą Otylia Jędrzejczak, Anita Włodarczyk i inne mistrzynie sportu / materiały prasowe Opublikowano: 13:33 „Mistrzynie w Szkołach” to inicjatywa zorganizowana przez Fundację Otylii Jędrzejczak. – To projekt, którego głównym celem jest zaktywizowanie do wysiłku fizycznego dziewcząt, które często, z różnych powodów, opuszczają zajęcia wychowania fizycznego. Razem z innymi mistrzyniami sportu będę przekonywać je, że lekcja WF może być fajna i sprawiać wiele radości – mówi mistrzyni olimpijska w pływaniu. Nietypowa lekcja WFNie tylko ćwiczenia Nietypowa lekcja WF Fundacja Otylii Jędrzejczak powstała, by wspierać młodych sportowców, tworzyć projekty dla dzieci, młodzieży oraz dorosłych. Jednym z nich jest nowa inicjatywa Jędrzejczak „Mistrzynie w szkołach”, skierowana do uczennic dwóch ostatnich klas szkół podstawowych oraz szkół średnich. – To projekt, którego głównym celem jest zaktywizowanie do wysiłku fizycznego dziewcząt, które często, z różnych powodów, opuszczają zajęcia wychowania fizycznego. Razem z innymi mistrzyniami sportu będę przekonywać je, że lekcja WF może być fajna i sprawiać wiele radości – mówi Otylia Jędrzejczak, wielokrotna złota medalistka igrzysk olimpijskich i mistrzostw świata w pływaniu. Pierwsze zajęcia w ramach akcji „Mistrzynie w szkołach” odbędą się 29 września w Inowrocławiu. Mistrzyni olimpijska w pływaniu Otylia Jędrzejczak zaprosiła do ich współprowadzenia cztery inne wielkie mistrzynie sportu: dwukrotną mistrzyni olimpijską i czterokrotną mistrzynię świata w rzucie młotem Anitę Włodarczyk, mistrzynię świata i złotą medalistkę igrzysk olimpijskich w wioślarstwie Magdalenę Fularczyk-Kozłowską, mistrzynię Europy oraz wicemistrzynię świata w lekkoatletycznej sztafecie 4×400 metrów Igę Baumgart-Witan, a także wicemistrzynię świata we wspinaczce sportowej na szybkość Annę Brożek. W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję: Odporność Naturell Uromaxin + C, 60 tabletek 15,99 zł Odporność Naturell Immuno Kids, 10 saszetek 14,99 zł Zdrowie intymne i seks, Odporność, Good Aging, Energia, Beauty Wimin Zestaw z SOS PMS, 30 saszetek 139,00 zł Odporność WIMIN Twój mikrobiom, 30 kaps. 79,00 zł Zdrowie intymne i seks, Odporność, Good Aging, Energia, Beauty Wimin Zestaw z dobrym seksem, 30 saszetek 139,00 zł Nie tylko ćwiczenia Mistrzynie sportu nie tylko będą ćwiczyć z dziewczynami, ale też z nimi porozmawiają – o tym, jak ważny jest ruch. – Okres pandemii koronawirusa jeszcze zmniejszył aktywność sportową dziewcząt w wieku szkolnym. Dla ich zdrowia i dla ich radości, którą mogą czerpać z uprawiania sportu, musimy je przekonać, że warto ruszyć się sprzed komputera – przekonuje Otylia Jędrzejczak. W czasie kilkugodzinnego spotkania uczestniczki wraz z mistrzyniami sportu będą ćwiczyć pod okiem wykwalifikowanej trenerki personalnej. Po zajęciach odbędzie się spotkanie z mistrzyniami sportu, a później będzie też czas na autografy. Do końca 2020 roku zajęcia z cyklu „Mistrzynie w Szkołach” odbędą się jeszcze także w Sanoku, Zduńskiej Woli i Płocku. Obecnie na stronie internetowej przyjmowane są zapisy na zajęcia w Sanoku. Zobacz także Ewelina Kaczmarczyk Zobacz profil Podoba Ci się ten artykuł? Powiązane tematy: Polecamy Zainteresują cię również: Najpopularniejsze Odpowiedzi nie raczej lekcja bezpieczeństwa na lekcji wf-u Mihrimah odpowiedział(a) o 20:57 Organizacyjna jest zawsze. Zależy w 1 gim miałem lekcje organizacyjną, a w drugiej i trzeciej gimnazjum od razu cwiczylismy Wydaje mi się że na początku lekcji będzie parę spraw organizacyjnych ale nauczyciel zrobi chociaż rozgrzewkę. Raczej organizacyjna, ale strój lepiej weź. נσу odpowiedział(a) o 21:35 Organizacyjna, my zawsze miałyśmy pierwszą organizacyjną. :) Chociaż chłopaki normalnie już ćwiczyli. Na wszelki wypadek weź strój, ale na pewno zrobią organizacyjną. :)) EKSPERTvVvNativVv odpowiedział(a) o 09:40 EKSPERTkarola2672 odpowiedział(a) o 19:38 Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub . . Przed Tobą pierwsza lekcja wf-u w Nowym Roku Szkolnym? O czym należy wspomnieć podczas tzw. lekcji organizacyjnej? Powiem Ci, jak ja to robię… . . #1 Zasady BHP Bezpieczeństwo podczas lekcji wf-u jest najważniejsze. Powiedz swoim uczniom jakie zasady panują na sali gimnastycznej, na boisku szkolnym, czy na stadionie. Jeśli jakiś sprzęt jest popsuty, coś wystaje, coś odlatuje – niech dzieciaki szybko Ci o tym komunikują. Wspomnij jak mają się zachowywać podczas gier, zabaw i ćwiczeń. Powiedz dlaczego przestrzeganie zasad jest takie ważne. . #2 PSO PSO, czyli przedmiotowy system oceniania. Powiedz, jak będziesz oceniać uczniów. Przedstaw swoje wszystkie wymagania i bądź konsekwentny. Jeśli Ci to w czymś pomoże, to kiedyś napisałam o tym, jak oceniać uczniów z wf-u. Zachęcam do przeczytania tego wpisu. . #3 Strój na wf Uczniowie mają się przebierać na lekcje wychowania fizycznego. Powiedz o Twoich wymaganiach dotyczących stroju. Poza tym obuwie ma być dostosowane do ćwiczeń. Włosy powinny być związane. Kolczyki (szczególnie długie) zdjęte. Zegarki, bransoletki, łańcuszki – podobnie. To wszystko zwiększa też bezpieczeństwo Twojego ucznia. . #4 Telefony komórkowe Na moich lekcjach jest zakaz przynoszenia telefonów komórkowych, nawet jeśli ktoś jest niećwiczący. Niech dzieciaki odpoczną od nich. Uważam, że są nie potrzebne na wf-ie. Owszem, jeśli np. prowadzimy lekcję fitnessu i ktoś chce puścić ulubioną piosenkę z komórki – to rzecz jasna pozwalam na to. Jeśli ktoś prosi i mówi, że czeka na bardzo ważną wiadomość lub telefon od rodzica, również pozwalam. Chcemy zrobić pamiątkowe zdjęcie np. piramid na gimnastyce – wiadomo, pozwalam. Ale w innych przypadkach sądzę, że jest zbędny. . #5 Odrabianie lekcji/ nauka na wf-ie / czytanie książek Pamiętam jak za moich czasów niektórzy (ale to były z reguły wyjątki) wykorzystywali lekcje wf-u na odrabianie zaległych prac domowych lub ich przepisywanie, albo też uczyli się na jakiś sprawdzian lub poprawę. Ja wyszłam z takiego założenia, że jeśli uczniowie, którzy są zwolnieni lub nie przynieśli stroju i nie mogą ćwiczyć lub po prostu udają i chcą się uczyć na wf-ie, to niestety, ale u mnie tego nie będą robić. . Wynudzi się – to następnym razem będzie wolał jednak trochę się poruszać z innymi. Poza tym taki uczeń, który nie ćwiczy (i jest oczywiście sprawny) może Ci przecież pomóc i uczestniczyć w lekcji w sposób bierny. Może pomóc w sędziowaniu, może rozstawić tor do ćwiczeń, pomóc w asekuracji itd. . #6 Zwolnienia Z lekcji wf-u może zwolnić lekarz, bądź rodzic. Oczywiście zwolnienie z lekcji uczeń przynosi tego samego dnia, jeśli jest w szkole. Nie może być takiej sytuacji, że uczeń np. nie ma stroju, mówi że zapomniał zwolnienia i przynosi na następną lekcję. Zrobi się zamieszanie, niektórzy będą tego nadużywać i zaczął kombinować. . #7 Jak będą wyglądały lekcje wf-u Na początku jest zbiórka – powiedz uczniom jak mają się podczas niej zachowywać i jak ona wygląda. Daj znać też jak standardowo będzie przeprowadzana lekcja. Przedstaw plan założeń jakie masz dla nich na ten rok. . Zobacz: 15 zasad wf-isty .o Roku Taka lekcja, czy chcemy, czy nie chcemy musi się odbyć. Oprócz tego co powiedziałam, nie zapomnij po prostu też zachęcić uczniów do lekcji wf-u. Powinni wiedzieć i mieć świadomość dlaczego tak ważna jest aktywność fizyczna. . A jak wyglądają Twoje lekcje organizacyjne? A może pamiętasz swoje pierwsze lekcje z czasów, kiedy byłeś uczniem? Koniecznie mi o tym opowiedz 🙂 . Irmina ps. Cudownego Nowego Roku Szkolnego!!!.o . "Okres to nie choroba" czyli koszmar WF-u w szkole Sam fakt miesiączkowania nie powinien być powodem, żeby rezygnować z ćwiczeń. Są dziewczęta i kobiety, które nie odczuwają żadnych przykrych dolegliwości z tym związanych. Jedyna różnica polega na konieczności wymiany tamponu lub podpaski co jakiś czas. Niestety nie wszystkie zaliczają się do tego szczęśliwego grona. - Jak mam okres to na 2-3 dni jestem praktycznie wyłączona z życia. Ledwo funkcjonuję - mówi 17-letnia Asia. Uczennica przyznaje, że najchętniej zostałaby wówczas w domu, ale nie chce robić sobie zaległości w lekcjach. - Boli, ale zaciskam zęby i staram się jakoś wysiedzieć w ławce. Prawdziwy koszmar zaczyna się dopiero, jak przychodzi czas na WF - opowiada. - Nauczycielka od samego początku dała nam do zrozumienia, że wie, że będziemy szukać wymówek, żeby tylko się wymigać z zajęć i nie ćwiczyć. Poinformowała, że miesiączka nie zwalnia z lekcji wychowania fizycznego. U niej nie ma czegoś takiego jak niedysponowana. Napomknęła również, że wysiłek potrafi złagodzić ból, a wiele sportsmenek właśnie w czasie menstruacji pobija swoje życiowe rekordy - opisuje sytuację w szkole Asia. Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo Polecamy: Pierwszy tydzień w szkole. "Ciężko" – podsumowują uczniowie Jej przyjaciółka Ola ma inną nauczycielkę od WF-u, ale podobny problem. - Co miesiąc muszę się tłumaczyć z tego, że dostałam okres akurat w dniu, kiedy wypada lekcja wychowania fizycznego. Jakbym robiła to specjalnie. Pani bardzo szczegółowo wypytuje mnie o daty menstruacji, dolegliwości, stosowane środki higieniczne, a nawet obfitość krwawienia i kolor krwi. I to wszystko na sali przy wszystkich dziewczynach z klasy, albo co gorsze na korytarzu - Aleksandra nie kryje zażenowania. - Nie chodzi o to, że się wstydzę rozmawiać o okresie. To jednak dość prywatna sprawa i nie mam ochoty, żeby połowa szkoły wiedziała, jakich używam tamponów i dlaczego nie podpasek - tłumaczy. Ewelina bardzo sumiennie podchodzi do lekcji. Tyczy się to również WF-u. - Nawet jak mam początek okresu i mocno boli mnie brzuch przebieram się w strój ze wszystkimi. Uprzedzam tylko panią, że miesiączkuję i nie wiem, czy dam radę ćwiczyć. Zawsze jednak zanim usiądę na ławkę próbuję uczestniczyć w zajęciach. Nie chcę, żeby krzywo na mnie patrzyła i podejrzewała, że coś ściemniam - tłumaczy. Efekt? Ewelina zwymiotowała z bólu podczas biegu. - Mówiłam pani od WF-u, że to przez okres, ale ona mnie tylko zbeształa, żebym się nie najadała przed lekcją. Julia nie ma już takich problemów, jak Ewelina, Ola i Asia. - Nauczycielka nazywała mnie kłamczuchą i leniem. Za każdy dzień, w którym nie ćwiczyłam z powodu miesiączki, dostawałam minusa - wspomina. - W końcu powiedziałam o wszystkim starszej siostrze, a ta przekazała rodzicom. Moja mama poszła do szkoły i załatwiła sprawę. Teraz mam spokój. Koleżanki z klasy też. Każda, która ma okres i nie czuje się na siłach ćwiczyć po prostu zgłasza to przed lekcją. Pani tylko wpisuje w dzienniku "N" czyli niedyspozycja. Bez żadnych komentarzy - opowiada Julia. - U mnie w liceum non stop były spięcia z tym WF-em - wspomina Monika, która już skończyła szkołę. - Niektórym dziewczynom faktycznie nie chciało się ćwiczyć i "miały okres" co tydzień. Właśnie przez takie osoby nauczyciele później traktują innych podejrzliwie i nie chcą zwalniać z udziału w zajęciach. Nawet trochę to rozumiem. Nikt nie lubi być oszukiwany. Z drugiej strony to nie fair, że wszystkie płaciłyśmy za wybryki garstki - mówi. - Moja przyjaciółka jak miała bolesny okres po prostu zgłaszała brak stroju. Tak było łatwiej, bo nie musiała słuchać kazań. Wolała mieć gorszą ocenę na koniec roku, niż zapewniać, że faktycznie ma okres i naprawdę źle się czuje - podsumowuje Monika. Przeczytaj również: 9-latkę wyrzucono z lekcji WF, bo miała nieodpowiedni kolor spodenek. "Idiotyzm" Czy jesteś mądrzejszy od szóstoklasisty? Sprawdź się w quizie ON najdrozsze szkoly 2021 Aktywność fizyczna i sport czerpią z szerokiego zakresu różnych form ruchu. Na lekcjach wychowania fizycznego staramy się pokazać przekrój różnych form ruchu. Często skupiamy się na najbardziej popularnych dyscyplinach i konkurencjach, ale czasami warto wyjść poza schemat i zaproponować nietypowe dyscypliny. Niektóre z nich przybierają formy rekreacyjne. Doskonale nadają się do wykorzystania podczas lekcji, jak również podczas lokalnych wydarzeń sportowych kierowanych do różnych grup odbiorców. Wkręgach nauczycielskich i rodziców niezwiązanych z wychowaniem fizycznym słychać żarty odnoszące się do tego przedmiotu. Jednym z najpopularniejszych jest stosunek edukatorów do samych zajęć. Zamyka się on w stwierdzeniu, że lekcje wychowania fizycznego odbywają się na „macie” – macie piłkę i grajcie. Bez wątpienia jest to krzywdzące dla nauczycieli, zwłaszcza tych, którzy rzetelnie podchodzą do zajęć i przygotowują różne formy aktywności ruchowych. Gdyby jednak przyjąć założenie z powyższego powiedzenia i rzeczywiście przygotować zajęcia na zasadzie – macie i grajcie? Z tą jednak różnicą, że wśród zaproponowanych form nie byłoby popularnej piłki nożnej, siatkówki czy koszykówki, a mniej popularne aktywności. Ciekawa będzie reakcja uczniów, gdy wejdą na salę gimnastyczną lub pojawią się na szkolnym boisku, a tam zamiast piłek pojawią się np. dyski do frisbee lub pachołki do gry molkky. W artykule przedstawionych zostanie kilka form aktywności ruchowych, które mogą uczynić zajęcia bardziej atrakcyjnymi, nawet dla uczniów, którzy raczej stronią od lekcji wychowania fizycznego. Prezentacja poszczególnych form aktywności zostanie poprzedzona prezentacją zasad, które pozwolą wprowadzić te aktywności do programu nauczania. Nie będą to szczegółowe przepisy, a raczej reguły pozwalające szybko wprowadzić je na zajęciach. POLECAMY Nie tylko sport – znaczenie rekreacji ruchowej Często zachwycamy się osiągnięciami wielkich mistrzów sportowych, jesteśmy pełni podziwu dla ich osiągnięć. Ten entuzjazm może przyczynić się do rozwoju konkretnych dyscyplin. Wystarczy sobie przypomnieć, jaki wpływ na skoki narciarskie miały wyczyny Adama Małysza czy medalowe zdobycze Ryszarda Szurkowskiego na rozwój kolarstwa. Warto zaznaczyć, że taki wpływ widać przede wszystkim w dyscyplinach, które nie zawsze pojawiają się wśród najpopularniejszych sportów. Pomimo, iż to sukcesy sportowe napędzają zainteresowanie ludzi aktywnością ruchową, to jednak nie możemy zapominać o całej gałęzi rekreacji ruchowej. To właśnie ona jest głównym elementem zdrowego stylu życia. Dzięki niej jesteśmy w stanie równoważyć braki ruchu spowodowane siedzącym trybem życia. Dzięki niej redukujemy poziom stresu i zapewniamy sobie minimalną porcję ruchu. Wreszcie to ona pozwala nam spotykać się z innymi i stawać do współzawodnictwa z lekkim sportowym zacięciem. Szerokie zalety rekreacji ruchowej w połączeniu z jej pozytywnym wpływem na całe społeczeństwo sprawiają, że powinna ona znaleźć odzwierciedlenie w programach nauczania. Dotyczy to nie tylko wychowania fizycznego, ale także innych przedmiotów. Jako edukatorzy w obszarze sprawności ruchowej powinniśmy pokazywać w trakcie lekcji takie formy zajęć ruchowych, które będą możliwe do wykonania przez naszych podopiecznych także po zakończeniu formalnej edukacji. Co jeszcze ważniejsze, powinny to być takie aktywności, które sprawią, że ludzie będą chcieli wyjść z domu i spędzić czas, nie tylko indywidualnie, ale także w większych grupach rodzinno-przyjacielskich. Coś dla unikających wychowania fizycznego Rekreacyjne formy ruchu mogą przynieść jeszcze jedną ważną korzyść. Mogą zachęcić do udziału w lekcjach wychowania fizycznego osoby, które raczej stronią od ruchu. Zaletą tych form jest przesunięcie ciężaru z osiągnięcia jak najlepszego wyniku na rzecz dobrej zabawy. Dodatkowo, część z prezentowanych poniżej form aktywności ruchowej nie wymaga wybitnej sprawności fizycznej. Będzie to więc także doskonały przykład do wykonania pierwszego kroku w walce z chorobami cywilizacyjnymi. Często uczeń z nadwagą obawia się reakcji swoich rówieśników np. na wynik osiągnięty w biegu. W rekreacyjnych formach ruchu może stanąć ze swoimi rówieśnikami do równej rywalizacji, np. w grze w molkky bardziej liczy się celność i opanowanie niż sprawność ruchowa. Dzięki rekreacyjnym formom aktywności ruchowej będziemy w stanie pokazać, że każdy z nas jest przystosowany do uprawiania sportu. Może nie od razu na wyczynowym poziomie, ale w jego bardziej rekreacyjnej formie. Tym sportem wcale nie musi być piłka nożna czy koszykówka. Jak wprowadzić nowe aktywności Radykalna zmiana podejścia do lekcji wychowania fizycznego i całkowite zrezygnowanie z popularnych form zajęć ruchowych, jak lekkoatletyka czy sporty zespołowe, na rzecz nowych form aktywności ruchowych może przynieść negatywne skutki. Możemy stracić entuzjazm uczniów, którzy preferują np. piłkę nożną czy siatkówkę. Dlatego wprowadzanie rekreacyjnych form ruchowych powinno się przeprowadzać stopniowo. Pierwszym i stosunkowo mało inwazyjnym sposobem będzie wprowadzenie nowych aktywności jako zajęcia dodatkowego. W przypadku sportów zespołowych przeważnie jednocześnie bierze udział w zajęciach ograniczona liczba osób (zwłaszcza gdy rozgrywany jest mecz), a pozostali uczniowie oczekują na swoją kolej. Zamiast biernie przyglądać się swoim grającym kolegom, mogą np. rozegrać spotkanie w cornhole. Powyższe rozwiązanie wiąże się z jednym kluczowym problemem – do przeprowadzenia zajęć dodatkowej formy aktywności potrzebne będzie miejsce. Dlatego dobrym pomysłem będzie wprowadzanie tych aktywności podczas zajęć na dworze. Drugim sposobem na wprowadzenie nowej formy aktywności będzie przygotowanie specjalnych zajęć. W ich trakcie pojawi się wyłącznie wprowadzana forma ruchu. Nauczyciel przedstawi zasady i zaprosi uczniów do rozgrywki. Z czasem może okazać się, że pojedyncze zajęcia przerodzą się w jeden tydzień w miesiącu (tydzień nowych aktywności), w którym pojawią się nietypowe konkurencje i od razu będą prezentowane we wszystkich klasach. Nowe formy aktywności można także wprowadzać podczas zajęć dodatkowych, np. w ramach SKS. Takie rozwiązanie zawęzi jednak grono potencjalnych odbiorców. Dlatego też warto zaprosić uczniów na popularną piłkę nożną na zajęcia dodatkowe, a nowe formy ruchu prezentować podczas zajęć dostępnych dla wszystkich. Kilka słów o zasadach Choć przestrzeganie przepisów, zwłaszcza w kontekście rywalizacji sportowej, jest konieczne, to warto zwrócić uwagę na jeden ważny aspekt. W przypadku aktywności rekreacyjnych mogą, a wręcz powinny obowiązywać uproszczone reguły. Nie ma powodu, by spinać się i przestrzegać bardzo szczegółowych zasad. W przypadku rekreacji ruchowej kluczowa jest dobra zabawa, a nie sztywne trzymanie się norm. Dla omawianych poniżej form aktywności wskazane zostaną najważniejsze zasady umożliwiające skuteczne przeprowadzenie aktywności. Nie ma powodu, by zagłębiać się w szczegóły. Artykuł ma przede wszystkim zachęcić do spróbowania czegoś nowego, a nie odstraszać zbiorem reguł. Z czasem, gdy uczniowie zainteresują się konkretną formą aktywności, będzie można im przekazać bardziej szczegółowe zasady. Rzuć i złap dysk – ultimate frisbee Będąc na wakacjach nad morzem, często możemy zauważyć, że w licznych sklepach z plażowym ekwipunkiem znajdują się okrągłe dyski, które mają umilić czas spędzany na plaży. Reguły zabawy są bardzo proste. Osoby rzucają do siebie nawzajem dysk i starają się go złapać. Podobne reguły towarzyszą grze ultimate frisbee. Ultimate frisbee – to bardzo dynamiczna gra zespołowa. Stanowi połączenie piłki nożnej i koszykówki z dużą dozą biegania. Pole gry stanowi prostokąt podobny do boiska do piłki nożnej. Zauważalną różnicą jest to, iż boisko do ultimate frisbee jest dwukrotnie węższe. Dobrym rozwiązaniem będzie także wykorzystanie do gry popularnych Orlików. Istnieje także możliwość grania na sali gimnastycznej. Wszystko zależy od ustaleń, jakie poczyni się przed rozpoczęciem gry. W rozgrywce biorą udział dwie siedmioosobowe drużyny. W warunkach rekreacyjnych liczbę tę można dowolnie modyfikować. Do gry wykorzystywany jest dysk, który należy umieścić w polu punktowym przeciwnika. W trakcie gry dysk nie może upaść na ziemię. Każdy kontakt dysku z podłożem kończy się jego utratą i przekazaniem drużynie przeciwnej. Ważną zasadą wyróżniającą ultimate frisbee spośród innych sportów jest teoretyczny brak sędziów. To zawodnicy sami pełnią tę rolę, rozstrzygając między sobą sporne sytuacje. W przypadku profesjonalnych rozgrywek rzadko dochodzi do zdarzeń, w których przeciwnicy nie są w stanie dojść do porozumienia. W grze ultimate frisbee punkt zdobywa się wtedy, gdy dostarczy się dysk w pole punktowe przeciwnika. Konieczne jest wrzucenie dysku w strefę punktową i jego złapanie przez kolegę z drużyny. W każdym innym przypadku, np. upuszczenie dysku w polu przed złapaniem go przez zawodnika, punkt nie zostaje zaliczony, a dysk przechodzi w posiadanie drużyny przeciwnej. Ważna reguła – z dyskiem nie wolno biegać! Dlatego też gra jest bardzo dynamiczna, a dysk często zmienia posiadacza. Ograniczona jest także możliwość kontaktu z przeciwnikiem, co czyni z gry sport o stosunkowo niskim stopniu ryzyka odniesienia kontuzji. Jest to szczególnie ważne, gdyż jest to jedna z niewielu drużynowych dyscyplin sportowych, która na poziomie mistrzowskim rozgrywana jest w zespołach mieszanych. Ultimate frisbee jest dyscypliną stosunkowo tanią do uprawiania. Aby rozpocząć przygodę z nią, wystarczy dysk, którego cena jest porównywalna z ceną piłki do koszykówki. Pozostałe niezbędne akcesoria, czyli buty, koszulki i spodenki, i tak uczniowie posiadają. Ultimate frisbee to dyscyplina wywodząca się ze Stanów Zjednoczonych. To właśnie tam pod koniec lat 60. XX wieku zostały sformułowane pierwsze zasady gry. Przez długi czas była to dyscyplina wybitnie rekreacyjna. Dopiero w 2012 r. powstała (również w USA) pierwsza profesjonalna drużyna. Dzięki swoim walorom gra zyskała fanów praktycznie na wszystkich kontynentach. Najbardziej utytułowaną drużyną jest zespół Stanów Zjednoczonych, choć w ostatnich latach po piętach depczą im także reprezentanci Australii, Nowej Zelandii czy Japonii. Wśród europejskich nacji prym wiodą Skandynawowie (Finowie, Szwedzi), a także Niemcy i Brytyjczycy. Skandynawia rekreacją stoi – gra molkky Opracowania naukowe poświęcone aktywności fizycznej i zdrowemu stylowi życia pełne są przykładów z północnej Europy. Szwedzi, Norwegowie, Finowie stanowią dla innych krajów przykład tego, jak można prowadzić skuteczne programy prozdrowotne. Z pewnością jedną z najważniejszych zasad jest ta, że nie ma złej pogody na spacer, są tylko źle dobrane ubrania. To dlatego Skandynawowie nie tylko doskonale radzą sobie w różnych dyscyplinach sportowych (nie tylko zimowych), ale także są doskonale przystosowani do radzenia sobie z trudnymi warunkami atmosferycznymi. W krajach północnej Europy na zwykłych stadionach miejskich czy przyszkolnych boiskach mnóstwo jest dzieci, młodzieży i osób dorosłych. Obiekty są otwarte dla wszystkich, co przyczynia się do kreowania nowych form aktywności ruchowej. Często w ramach nowych form łączy się różne dziedziny życia i nauki. Jedną z tak powstałych gier jest molkky. Gra jest doskonałą formą spędzenia czasu dla osób w każdym wieku. Jest połączeniem kręgli i matematyki. Powstała na bazie zasad kilkusetletniej gry kyykka, która trafiła do Finlandii wraz z ludem Karelów, którzy uciekali przed wojną domową. Aby rozegrać partię gry molkky, potrzebujemy specjalnego zestawu składającego się z: 12 kręgli ponumerowanych od 1 do 12, drewnianego zbijaka, liny do wyznaczania miejsca rzutu oraz pudełka do przechowywania wszystkich rzeczy razem. Warto także przygotować notes i ołówek do zapisywania wyników. Sama gra jest genialna w swojej prostocie i właśnie to czyni z niej atrakcyjną formę spędzania czasu. W pierwszym etapie gry ustawia się drewniane kręgle i wyznacza miejsce, z którego będziemy rzucać. Ustawienie kręgli jest określone w zasadach. Następnie uczestnicy rozgrywki na zmianę wykonują rzuty i zbijają kręgle. Celem gry jest zbicie kręgli o sumie oczek równej 50. Ten, kto dokona tego jako pierwszy, wygrywa. Nie byłoby w tym nic trudnego, gdyby nie fakt, iż każde przekroczenie 50, choćby o 1 punkt, redukuje liczbę punktów do 25. Istotne jest także to, że 3-krotne nietrafienie w kręgle powoduje, że zawodnik zostaje wyeliminowany z rozgrywki. Po każdorazowym przewróceniu kręgla stawia się go w miejscu, w którym się zatrzymał. Biorąc pod uwagę i... Pozostałe 70% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów Co zyskasz, kupując prenumeratę? 6 wydań czasopisma "Wychowanie Fizyczne i Zdrowotne" Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online Możliwość pobrania materiałów dodatkowych, w tym scenariuszy zajęć ...i wiele więcej! Sprawdź

pierwsza lekcja wf po wakacjach