pierwszy raz na autostradzie
Andrzeja Jarocha po raz pierwszy opozycja chciała wymienić w kwietniu 2021 r., kolejny raz - w lutym tego roku. Wypadek busa na autostradzie A4 niedaleko Wrocławia. Po raz pierwszy
W takich sytuacjach jak usterka samochodu na autostradzie jest absolutnie niezbędny. Zawsze należy go mieć w bagażniku, więc przed podróżą upewnijmy się, że tak jest. Jeżeli dojdzie już do usterki postarajmy się ustawić go w odległości co najmniej 100 m od pasa awaryjnego lub jezdni – miejsca, gdzie stoi samochód.
W czasach podziału Niemiec na Niemcy Zachodnie i Niemiecką Republikę Demokratyczną istniały dwa niezależne od siebie systemy autostradowe. Po raz pierwszy w Niemczech Zachodnich numerację autostrad wprowadzono w I połowie lat 70. Niektóre arterie do dziś posiadają wprowadzone wtedy numery (np.
41 na autostradzie A1 na wysokości miejscowości Adolfinów Policja w Piotrkowie Trybunalskim. Pierwszy odcinek nowej edycji programu w sobotę, 21 października, o godzinie 17:30, na antenie
Policja przekazała, że kobieta pierwszy raz zatrzymała się na moście, gdy wysiadła z samochodu z nożem w dłoni i zaczęła krzyczeć na innych kierowców. Po chwili jednak wróciła do auta, minęła bramki z opłatą i wysiadła kolejny raz.
nonton film forecasting love and weather sub indo. Minister Infrastruktury Andrzej Adamczyk zadecydował, że bramki będą otwarte każdy weekend do 2 września. Ale tylko wtedy, gdy przy bramkach w Nowej Wsi koło Torunia i Nowej Wsi koło Gdańska zaczną się tworzyć znaczy jeśli czas oczekiwania na bramkach przekroczy 25 minut – wyjaśnia Ministerstwo Infrastruktury. - Bramki mogą być wówczas otwierane na 45 minut, choć ten czas może być krótszy. Przemyslaw SwiderskiMamy dobrą wiadomość dla kierowców, którzy będą jechali swoimi autami autostradą A-1 na polskie wybrzeże, a potem stamtąd wracali. Minister infrastruktury zapowiada, że w przypadku pojawiania się dużych korków zostaną otwarte bramkiMinister Infrastruktury Andrzej Adamczyk zadecydował, że bramki będą otwarte każdy weekend do 2 września. Ale tylko wtedy, gdy przy bramkach w Nowej Wsi koło Torunia i Nowej Wsi koło Gdańska zaczną się tworzyć znaczy jeśli czas oczekiwania na bramkach przekroczy 25 minut – wyjaśnia Ministerstwo Infrastruktury. - Bramki mogą być wówczas otwierane na 45 minut, choć ten czas może być A -1 zwana Amber One to w okresie wakacyjnym jedna z najbardziej popularnych dróg. Łączy polskie wybrzeże z południem długoterminowa. Pogoda na wakacje 2018. Prognoza pogody: w lipcu czekają nas burze i upały! Sprawdź jaka będzie pogodaBardzo dobra decyzja, pamiętam, że kiedyś jechałem z rodziną do Jastarni i na bramkach czekaliśmy ponad godzinę, a wiem że inni oczekiwali dłużej – wspomina Krzysztof Jaworski z zadecydowano, że za przejazd 150 kilometrowym odcinkiem A-1 będzie się płacić nie 29,90, a 30 złotych.. Bramki na tej autostradzie są otwierane nie pierwszy raz. Tak było na przykład w sierpniu 2014 roku. Otwarto je w każdy weekend tego miesiąc a. Decyzja ta była następstwem ogromnych korków jakie tworzyły się przy bramkach na tej Infrastruktury podjęło decyzję, że kierowcy za darmo przejadą tą autostradą 15 sierpnia. Tego dnia bramki będą otwarte od północy do godziny Wiadomo również, że spółka GTC , zarządzająca autostradą, nie poniesie strat. Dostanie pieniądze od że w 2017 roku bramki poniesiono 55 razy. Kosztowało to ponad 3 miliony złotych. Natomiast z autostrady skorzystało 4,5 miliona pojazdów. Rekord natężenia ruchu padł 12 sierpnia. Wtedy A-1, na płatnym odcinku przejechało 101 tysięcy aut i autokarów.
Przejechaliśmy kamperem wschodnią Polskę – od Jeziora Hańcza aż po Podkarpacie. Bite dwa tygodnie szlajaliśmy się siedmiometrowym wehikułem po polskich drogach i kempingach. Dla mnie była to zupełnie nowa przygoda i zupełnie nowe odkrycie. W dzisiejszym wpisie zebrałam najdziwniejsze pytania i spostrzeżenia oraz sugestie, które możesz mieć lub potrzebować, jeśli pierwszy raz wybierasz się w podróż kamperem. Bez lukru. Bez ściemy. Samo życie. Poniższe pytania sami sobie zadawaliśmy, gdy ruszaliśmy w drogę. I sami szukaliśmy na nie odpowiedzi na różnych forach, stronach internetowych i w przewodnikach. Po powrocie zebraliśmy zebraliśmy do przysłowiowej kupy i dajemy Ci w formie gotowego formularza „Pytań i odpowiedzi”, razem z przydatnymi linkami, z których sami korzystaliśmy. Doświadczeni kamperowcy mogą czuć się rozczarowani, bo oni to wszystko przecież wiedzą. Ich rady są tym milej widziane w komentarzach pod tym postem. 1. Czy kamperem da się podróżować po Polsce?Da się, ale to specyficzna rozrywka. Zwłaszcza, gdy podróżuje się z Maćkiem. Dlatego, że wyobrażenie a rzeczywistość takiej podróży, to dwa różne światy. W moich marzeniach przemieszczaliśmy się co kilka dni głównymi drogami, kempingując z rozłożoną markizą i rozstawionym stołem oraz leżakami. Nawet obawiałam się, że mogę się nudzić, dlatego zabrałam ze sobą trzy książki, kolorowankę dla dorosłych i scrabble. W rzeczywistości prawie codziennie spaliśmy w innym miejscu, ani razu nie rozłożyliśmy markizy, a kolorowanka gdzieś mi się zapodziała. Zwiedzaliśmy po naszemu. Czyli intensywnie i dużo. Kamper zmieścił się na większości dróg i zakrętów. Pokonywał nawet te polne i na wzniesieniach, choć przyznam, że czasem wychodziło z tego niezłe widowisko. Na parkingu też dawał radę. Stając w poprzek zajmował tylko trzy miejsca. 2. Czy podróżowanie w Polsce kamperem jest bezpieczne?Trudno powiedzieć. Nas nic złego nie spotkało. Drogi mamy już całkiem niezłe, także (a czasem zwłaszcza) te gminne. Hitem była podróż przez asfaltową drogę przez pola w Dolinie Sanu, wąskiej na jeden pojazd, biegnącej raz w górę raz w dół. Jeśli można dojechać takim autem w takie miejsca, to jest naprawdę nieźle. Oczywiście kiedy parkowaliśmy w miastach na dziko, człowiek z automatu robi się bardziej czujny. Czy nikt się nie kręci, czy czegoś nie zmajstruje przy wozie, czy nie ściągnie tablic magnetycznych. Ale wynika to raczej z tego, że nie znaliśmy tych miejsc i każdy dziwny odgłos potrafił nas obudzić w różnych dziwnych porach nocy. Czasem przy aucie kręcił się jakiś pies, czasem lis, czasem było słychać, że ktoś podchodzi, ogląda i komentuje. Raz nawet ktoś nas rozpoznał. Słyszałam jak mówi: „faktycznie, oni mieli ruszać w Polskę kamperem!” Ale generalnie można powiedzieć, że w Polsce jest bezpiecznie. Nasi znajomi, którzy jeździli kamperami też to potwierdzają. Jeszcze spokojniej jest na płatnych kempingach, a już w szczególności tych na tyłach czyjegoś domu albo za zamykaną bramą. To wtedy wysypialiśmy się Gdzie można nocować kamperem?Niemal wszędzie. Kamper w Polsce jest traktowany jak samochód osobowy, co oznacza, że ani nie trzeba mieć specjalnych uprawnień do kierowania, ani nie stosuje się do niego innych przepisów. Do prowadzenia naszego kampera (i podobnych do naszego) wystarczyło prawo jazdy kategorii B (osobowe). Kamper może parkować wszędzie tam, gdzie się zmieści i nie utrudnia życia innym. Na przykład na dużym parkingu. Gdzie w mieście można spotkać duże, darmowe parkingi? Przy kościołach, cmentarzach i dużych centrach handlowych (tylko uwaga na znaki - niektóre centra radośnie ogłaszają możliwość odholowania pojazdu, gdy stoi się na nich dłużej niż 4 godziny!) . Można też zatrzymywać się na przeznaczonych do tego kempingach. To są właśnie te miejsca, gdzie można rozkładać markizy, stoły, krzesła i cały kram. I tu zaczynają się schody. Takich miejsc jest bardzo mało - szczególnie we wschodniej Polsce - albo nie ma ich wcale, są płatne (czasem za dużo!), a ich standard często pozostawia wiele do życzenia. Można też parkować na dziko na przykład w lesie albo tam, gdzie nie ma zakazów. W wyszukiwaniu miejsc do dzikich noclegów pomogła nam ta mapka stworzona przez społeczność forum Całkiem niezłym pomysłem wydawało nam się parkowanie pod kościołem, zwłaszcza pod bazyliką. To dlatego, że zazwyczaj pod kościołami są duże parkingi, z których korzysta się głównie w niedziele. W pozostałe dni tygodnia, a zwłaszcza w nocy, to wolne place. Tylko w takim przypadku warto wiedzieć, że: o godzinie 21 zwykle jest Apel Jasnogórski, przed 22 niektóre dzwony wygrywają „Maryjo, Królowo Polski…”, te same dzwony potrafią wołać wiernych na mszę już od 6 rano, a zaraz potem następuje intonacja „Kiedy ranne wstają zorze…” A, no i nie jest dobrym pomysłem nocowanie z soboty na niedzielę, bo wtedy na takim parkingu robi się naprawdę gwarno. A jeśli kamper zajmuje 3 normalne miejsca postojowe, to przykazanie miłości bliźniego może być poważnie wystawione na próbę. Gdzie jeszcze nocowaliśmy? Na parkingu w środku lasu, pod siedzibą Suwalskiego Parku Krajobrazowego, w centrum miasta przy cmentarzu (spokojne towarzystwo!), na parkingu na obrzeżu osiedla mieszkaniowego, przy sanktuarium maryjnym, na placu obok rynku w dzień handlowy (to nie był dobry pomysł), na placu dworca kolejowego, na gminnym polu namiotowym i na leśnym placu tuż przed bramą atrakcji turystycznej. 4. Jakie były najfajniejsze miejsca, w których nocowaliśmy? Bardzo nam się podobało w Biebrzańskim Parku Narodowym. Kemping nazywał się „Dolina Biebrzy” i mieścił się we Wroceniu. Urzekło nas przede wszystkim miejsce. Zatrzymaliśmy się nad samym brzegiem Biebrzy. Parząc kawę z okna widziałam mgły snujące się po rzece. W południe mogliśmy wypożyczyć kajaki i popłynąć w górę Biebrzy do Dolistowa i z powrotem. To było fajne miejsce. Podobało nam się też w Starej Szkole w Górecku Starym. Pan Marian zaczepił nas na Facebooku i zaprosił do siebie. Mieliśmy zostać na jedną noc. Zostaliśmy na dwie. I tu także urzekł nas Park Narodowy – tym razem Roztoczański. Cały dzień jeździliśmy po nim na rowerach. Spotkaliśmy tu też bardzo fajne towarzystwo, które nas gorąco przyjęło. Będziemy to długo wspominać. Świetnie było też w Białowieży w ogródku agroturystyki u Kołodzieja. Zajęliśmy jedno z 4 miejsc dostępnych dla kamperów, a w wolnej chwili rozmawialiśmy z dowcipnym gospodarzem i karmiliśmy hodowane przez niego urocze króliki. 5. Jaki standard panuje na kempingach w Polsce?Z tym bywa bardzo różnie. Największym problemem jest słaba baza takich kempingów dla kamperów, zwłaszcza w obrębie większych miast i zwłaszcza we wschodniej Polsce. Często są to po prostu pola namiotowe, których właściciel pozwala zatrzymać się kamperom. Bywa, że w takich miejscach nie ma np. gdzie spuścić szarej wody, a to już może być problem. To, co najbardziej uwiera mnie w takich kempingach, to naprawdę słabiutki standard. Ile może kosztować słuchawka od prysznica? Kilkanaście złotych? To dlaczego w łazience, za skorzystanie z której właściciel bierze pieniądze, słuchawka jest zniszczona, a kotara nie pamięta w jakim sklepie została kupiona. Brud i „tumiwisizm” to najgorszy grzech właścicieli takich kempingów. Jest woda, no jest. A że nie ma ciepłej? A kto powiedział, że musi być? Taka szara bylejakość. I jak tu zapraszać zagranicznych gości? Maciej miał szczerą nadzieję, że nie wszystkie kempingi tak właśnie wyglądają. I w końcu, gdy już pożegnał mnie na dworcu w Rzeszowie, trafił na taki kemping w Tarnowie. Słyszał, że to najlepszy kemping w Małopolsce i jak to on – pojechał to sprawdzić. Z jego relacji wynikało, że kemping 202 w Tarnowie, to rzeczywiście nieporównywalnie lepsze miejsce niż te, na których spaliśmy, gdy podróżowaliśmy razem. Maciej: Campingi, które widzieliśmy podsumowałbym jednym słowem: "turystyczne". Bez żadnych wygód, często z usterkami, czasem bez zaplecza sanitarnego, a czasem z takim pamiętającym czasy PRL, z utrudnionym dostępem do prądu. Zagraniczny turysta pamiętający noclegi we francuskich lub niemieckich campingach będzie bardzo zdziwiony. Miłą odskocznią był przyjazd na Camping nr 202 Pod Jabłoniami w Tarnowie. Znajduje się tuż przy hotelu 3-gwiazdkowym i pewnie dlatego jego standard odbiega od tych co widzieliśmy we wschodniej Polsce: ładnie utrzymana zieleń, podłączenie do prądu przy każdym kamperowym miejscu, czyste i nowoczesne sanitariaty, wygodne miejsce do zrzutu szarej wody i całe zaplecze rozrywkowe do dyspozycji gości. 6. Ile kosztuje kamper?To zależy jaki duży i czy jest nowy czy stary. Używany kamper może kosztować już ok. 70 tys. Bywają i tańsze, ale może być w nim konieczna wizyta u dobrego mechanika. Taki, którym my podróżowaliśmy, to zabawka za ok. 300 tys. zł. Czyli w sumie zamiast mieszkania można kupić sobie kampera :) Górnej granicy nie znam. Domyślam się, że jest daleko posunięta…7. Ile kosztuje wynajęcie kampera i za co jeszcze trzeba zapłacić?Jak zwykle, gdy mowa o pieniądzach, wzbudza to silne emocje. Powiedzmy sobie wprost – zabawa nie jest tania. Gdyby nie Pani Mariola, która wypożycza kampery, nie byłoby ani naszej przygody, ani tego wpisu. Przykładowo u Pani Marioli standardowe wynajęcie kampera to koszt 300 zł/doba w sezonie średnim i 400 zł/doba w sezonie tzw. wysokim + VAT. Do tego kaucja 5 tys. zł + ew. inne opłaty. Parkowanie na ogólnodostępnych parkingach jest darmowe. Ale już ceny na kempingach kształtują się różnie. Najmniej zapłaciliśmy chyba niecałe 40 zł za dobę za dwie osoby. Górna granica to może być nawet powyżej 100 zł za dobę. Każdy kemping ma inaczej skonstruowany cennik. Zwykle jest to koszt za osobę + dodatkowo za prąd. Czasem osobno płaci się za prysznic, czasem za ciepłą wodę i czasem osobno za ustawienie kampera na polu. Dlatego czasem prysznica się po prostu nie bierze lub korzysta z tego w kamperze. Ale wtedy pojawia się kolejny problem – co zrobić z tzw. szarą wodą?8. Ile czystej i brudnej wody zmieści się w kamperze? Nasz kamper pomieścił 100 litrów czystej wody, które potem, w postaci tzw. szarej wody (czyli mydliny ze zmywania i mycia rąk) przelewało się do innego 110 litrowego zbiornika w innej części pojazdu. Na elektronicznym panelu mogliśmy na bieżąco śledzić ile wody nam jeszcze zostało. Gdy wskaźnik niebezpiecznie zbliżał się do ok. 30%, kończyła się nasza strefa komfortu i szukaliśmy kempingu, gdzie można spuścić tę szarą wodę. Potem od innych kamperowców dowiedzieliśmy się, że na dobrą sprawę mogliśmy to spuścić do dowolnej burzówki na ulicy. Albo moglibyśmy wjechać na autostradę i na niej skorzystać z miejsca oznaczonego "WC BUS". Tylko, że we wschodniej Polsce nie ma autostrad... To, czego nie powinno się robić, to spuszczać tej wody pod siebie. Nie tylko zanieczyszcza to środowisko, ale można się np. w błocie z takiej wody… zakopać. Na szczęście to nie była nasza Czy kamper ma toaletę? Co z nieczystościami?W naszym kamperze była wspaniała toaleta. Taka z muszlą i zbiornikiem na nieczystości. Elegancja Francja. Minusem jest to, że ten zbiornik ma swoją pojemność i trzeba go opróżniać, czyli „wyprowadzać kota”. To zaszczytne zadanie zawsze przypadało Maćkowi, za co jestem mu niezmiernie wdzięczna :) Kota można wyprowadzać do dowolnej ubikacji – choćby tej na stacji benzynowej. Działa to podobnie jak taki mikro toitoi, więc jest luz. Dobrze zapytać wcześniej obsługę stacji, czy możemy opróżnić pojemnik. Na mniejszych stacjach obsługa może się zdziwić, gdy wchodzimy do toalety ze zbiornikiem w kolorze wojskowego moro. My korzystaliśmy z kamperowej toalety w naprawdę wyjątkowych sytuacjach, bo z dostępem do publicznej toalety na szczęście w naszym kraju nie ma problemu. I dzięki temu kota wyprowadziliśmy tylko kilka Skąd brać czystą wodę?Czysta woda to woda do zmywania i mycia rąk. Tę do picia najlepiej kupować i wozić w bagażniku lub gotować na bieżąco. Żeby mieć dostęp do takiej wody, przydadzą się dwa sprzęty: wąż i konewka. Ten pierwszy w przypadku, gdy jest kran, pod który możemy go podłączyć i lać wodę prosto do zbiornika kampera. Konewka będzie potrzebna, jeśli nie ma innego wyjścia. My jej nie Skąd brać prąd?Znacznie większym problemem jest prąd, zwłaszcza, gdy korzysta się z komputera. Na szczęście i na to znajdzie się rada. Buda naszego kampera i kabina kierowcy ładowała się w czasie jazdy. Nasz egzemplarz dodatkowo miał solary na dachu. Dlatego nawet gdy nie byliśmy podłączeni do prądu, mieliśmy światło. A potem Maciej wykombinował, że przecież może kupić przetwornicę i ładować komputer w czasie jazdy. No i to już był epokowy wynalazek! Byliśmy niemal samowystarczalni. Do tego stopnia, że na dwóch kempingach, za które płaciliśmy (!), nie korzystaliśmy z prądu. Jeśli już musieliśmy z prądu korzystać, to zwyczajnie braliśmy przedłużacz i podłączaliśmy kampera do gniazdka, jak podłącza się bożonarodzeniową choinkę. Wystarczy zwykły konkakt. Nic szczególnie Czy w kamperze można gotować?I to jak! Jest kuchenka i dwie butle gazowe na wyposażeniu, więc każdy dzień zaczynaliśmy od kawy z kawiarki. Właściwie zastanawiałam się, dlaczego w domu nie gotuję tak chętnie, jak podczas wyjazdu. I jak to możliwe, że dotąd uważałam, że w moim mieszkaniu jest za mała kuchnia? Ta w kamperze ma chyba z kilkadziesiąt centymetrów kwadratowych!13. Czy w kamperze jest lodówka?W niektórych mieszkaniach nie ma takiej lodówki, jak była w naszym kamperze. Działała na prąd z akumulatora w czasie jazdy, bądź po podłączeniu auta do prądu, albo czerpała energię z butli gazowej, gdy staliśmy na postoju niepodłączeni do gniazdka. Lodówka przydawała się nam cały czas. Mogliśmy zrobić sobie zapasy i przez kilka dni przyrządzać samemu śniadania i obiady. Dzięki niej mogliśmy też kupić na zapas na przykład sery w Wiżajnach albo pieremiacze w Białej Podlaskiej i mieć pewność, że wytrzymają kilka Czy w kamperze jest ciepło?Gdyby było inaczej nigdy w życiu nie zgodziłabym się na podróż w drugiej połowie września. Dni może i ładne, ale gdy Maciej wieczorem czytał mi temperaturę na zewnątrz, którą widział na pulpicie, to nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że robi mi na złość. „Zobacz Kasia: 9 stopni na zewnątrz…”, „…o, już 7…”, … patrz, już tylko 6!”. Brrr… Amplitudy temperatur były nie do zniesienia. Już drugiej nocy zaczęliśmy się w aucie dogrzewać. I wtedy nagle świat stawał się piękny, bo w środku mieliśmy od 21-23 stopni! Można było spać w piżamach pod kołderką. A czasem nawet bez :) Ogrzewanie w naszym kamperze działało na gaz. Nasz kamper miał dwie 11 kg butle z gazem. Takie zwykłe, które kupują właściciele domków letniskowych. W turystycznych miejscowościach znajdziesz je bez problemu w przydomowych "punktach wymiany butli" lub na stacjach benzynowych. My nie oszczędzaliśmy. Dogrzewaliśmy się codziennie i w ciągu trzech tygodni zużyliśmy dwie. Taka jedna butla kosztuje od 35 do 70 zł - zależy gdzie ją wymienimy. 15. Jak jeździ się kamperem? Podróżując kamperem zrozumiałam, po co są znaki mówiące o tym, jaka jest dopuszczalna wysokość pojazdu, jaka jest jego dozwolona szerokość i waga. Poważnie! Koniecznie musisz poznać wymiary swojego pojazdu, inaczej możesz mieć prawdziwe kłopoty. My co prawda tylko raz musieliśmy zawrócić z drogi gdy było już pewne, że się nie zmieścimy pod mostem, ale ta wiedza naprawdę się przydaje. Nasz 7 metrowy kamper ważył około 3 ton i był wysoki na ok. 2,8 m. Maciej mówi, że do jazdy kamperem bardzo łatwo się przyzwyczaić. Najtrudniejsze są pierwsze godziny: trzeba uważać przy przejeździe przez bramy, nauczyć się patrzeć w kamerę cofania, trzeba trzymać się środka jezdni, pokonywać większe zakręty bez wjeżdżania na krawężniki, pamiętać, że nie zmieścimy się na parkingu w miejscu przeznaczonym dla auta osobowego i podobne tam detale. Ale nie jest to nic trudnego. Na dobrą sprawę już po kilku dniach można zapomnieć, że prowadzi się 7-metrowego Czym podróżować po Polsce? 16. Ile pali kamper? Jak dużo benzyny potrzebujemy?Wszystko zależy od modelu kampera, od jego silnika, od jego wieku i przede wszystkim: od tego jak będziemy nim jeździć. Do naszego kampera wlewaliśmy olej napędowy i komputer pokazał nam średnie spalanie dla całej wycieczki: litra/100km. A trochę się naliczył, bo przez trzy tygodnie przejechaliśmy nim ponad 3750 kilometrów. Na równiutkiej autostradzie gdy jechaliśmy 90-100 km/h spalaliśmy trochę ponad 8 litrów, w mieście trochę więcej. Nie jest więc źle. Były momenty, że zawyżaliśmy średnią. Na przykład przy stromym podjeździe na sowiogórskiej serpentynie komputer pokazywał, że spalamy nawet 35 litrów / 100km. Aż chciało się wysiąść i samemu go popchać. Ale potem przypominaliśmy sobie jaki jest wielki. Potrzebna była tylko chwila cierpliwości. W trakcie wycieczki zużyliśmy 350 litrów paliwa. A to kosztowało nas 1500 Dlaczego podróżowanie kamperem jest fajne?Bo można zabrać dużo ciuchów i butów :) Potem się okazuje, że i tak połowa z nich nie jest ci potrzebna, bo albo jest bardzo zimno albo bardzo ciepło i w zasadzie chodzi się głównie w tym samym. No, ale możliwości są. A tak naprawdę podróżowanie kamperem jest fantastyczne, bo daje niesamowitą wolność i swobodę. Zatrzymujesz się, kiedy chcesz, ruszasz, gdy jesteś gotowy. Nie podoba Ci się jakieś miejsce – od razu szukasz lepszego. Podoba się – zostajesz jak długo pragniesz. Masz potrzebę – w każdej chwili możesz przesiąść się na rower. Nie chce ci się ruszać – rozkładasz koc albo leżak nad rzeką i czytasz książkę. Robisz dokładnie to, na co masz ochotę, z pewnością, że zawsze masz czystą pościel i wygodne łóżko oraz ciepłe pomieszczenie. To, czego nie wiesz, to gdzie będziesz spał jutro. I to jest w podróżowaniu kamperem najpiękniejsze. Domyślam się, że od takiego podróżowania można się poważnie Czy są przewodniki dla kamperowców?Muszę cię zmartwić – my trafiliśmy na jeden, a i ten w większości opisywał pola namiotowe. Zresztą był bardzo cienki. Jeśli chodzi o miejsca, które warto zobaczyć w podróży, to tu z pomocą przychodzi informacja turystyczna. Jeśli przygotowujesz się do kamperowej przygody po Polsce, to najlepiej przejrzyj fora internetowe o caravaningu (jest ich kilka) lub skorzystaj z naszych przewodników i sprawdź we własnym zakresie, czy da się do tych miejsc dojechać kamperem:Co warto zobaczyć w Polsce? Nasze przewodniki po najciekawszych regionach w Polsce Baza 1200+ darmowych e-przewodników po Polsce My po wjeździe do nowego województwa najpierw szukaliśmy IT, zabieraliśmy im mapy, ulotki i przewodniki spod lady i dopiero wtedy planowaliśmy dalszą podróż. Bardzo przydały się zwłaszcza mapy i przewodniki Ile osób zmieści się do kampera?Szczerze? Nie sprawdzaliśmy. Fabrycznie model, którym podróżowaliśmy, przeznaczony był dla pięciu osób. Jedno łóżko miał z tyłu i jedno pod sufitem. To pod sufitem opuszczało się specjalnym panelem, ale go nawet nie wypróbowaliśmy. Oprócz tego wokół stolika też zmieściłoby się z sześć osób, a to dlatego, że siedzenia kierowcy i pasażera są obrotowe. Wystarczy pociągnąć za rączkę, obrócić się i już można jeść śniadanie ze wszystkimi. Oczywiście wszystko zależy od modelu. Są kampery mniejsze, czteroosobowe, są większe – takie jak nasz. Ale naprawdę nie wyobrażam sobie, że ktoś miałby jeszcze podróżować z nami. Ma to sens, jeśli faktycznie rozbijamy się na kamping, bo wtedy (podobno) życie toczy się poza kamperem, a w samochodzie się głównie śpi. W naszym przypadku było na odwrót – jeśli czegoś nie zwiedzaliśmy, to jedynym sensownym rozwiązaniem było siedzieć w budzie i się dogrzewać. Podróżowanie po Polsce w drugiej połowie września to dość ryzykowna sprawa. 20. Czy mieliście jakieś przygody podróżując kamperem?Tak naprawdę, to nie spotkała nas żadna straszna, ani szczególnie emocjonująca przygoda. Przygodą było samo podróżowanie, podziwianie krajobrazów, poznawanie ludzi i bycie ze sobą w drodze. To jest to, co kochamy najbardziej. Kamper uzależniaOd podróżowania można się uzależnić. Czasem mówię to w żartach, ale prawda jest taka, że po kilku tygodniach "niejeżdżenia" zaczynam mieć syndromy odstawienia - smutek, nerwowość, problemy z koncentracją. Pierwsze dni życia "po kamperze" były trudne. Z rozrzewnieniem oglądałam relacje z naszej podróży na Facebook'u i zazdrościłam Maćkowi, że on jeszcze przez PolskęRuszaj w Drogę. 12,122 likes · 20 talking about this. Blog Kasi i Macieja o podróżach po Polsce, prezentacje o Polsce i Fundacja promująca polską... Teraz wiem już na pewno, że zachorowałam też na kampera. Od dziś zaczynamy kombinować co zrobić, żeby w przyszłym roku też nim gdzieś pojechać. Poczytaj jeszcze:Polecamy nasze poradniki, przewodniki i relacje z najciekawszych miejsc w Polsce:Wszystkie poradniki o podróżowaniu po Polsce Nasze internetowe przewodniki po Polsce i polskich regionach Nasze rysunkowe przygody w drodze Nasze rozmowy o Polsce, krajowych wycieczkach i polskiej turystyce
Nowy Nissan Juke wreszcie pojawił się na drogach w ramach pierwszych jazd testowych. Poprzednia generacja tego modelu miała premierę 10 lat temu. Od tego czasu na całym świecie sprzedano 1,5 miliona tych samochodów. Nowy Nissan Juke został zbudowany na platformie CMF‑B i będzie produkowany w zakładach w Sunderland w Wielkiej Brytanii. Uruchomienie sprzedaży na europejskich rynkach zaplanowano na koniec listopada tego roku. Atletyczny styl Nowy Juke wydoroślał, ale nie stracił wyrazistego charakteru swojego poprzednika. Model zachował kultowe cechy poprzednika, w tym między innymi znak rozpoznawczy w formie okrągłych przednich świateł. Współczesnym akcentem jest natomiast kształt litery Y wpisany w reflektory, który harmonizuje z typowym dla Nissanów wlotem powietrza z motywem litery V. 19‑calowe koła podkreślają muskularną sylwetkę nowego Nissana. Gama modelu składa się z 15 dwukolorowych zestawień barw nadwozia, dachu, a także wnętrza. Nowy Juke zmienił się także w środku, zyskując więcej stylu, przestrzeni, a także wyższą jakość i szereg nowych technologii. Ma przestronniejszą kabinę i większy bagażnik. Ilość miejsca z tyłu wzrosła o 5,8 cm na poziomie kolan oraz o 1,1 cm nad głowami. Bagażnik powiększono o 20%, do 422 litrów. Zaprojektowane od nowa wnętrze jest bardziej eleganckie, komfortowe i wykończone wysokogatunkowymi materiałami. Zastosowano nowe, miękkie w dotyku materiały na desce rozdzielczej, drzwiach oraz w dolnej części kabiny, a standardowe, jednobryłowe sportowe fotele z oparciem zintegrowanym z zagłówkiem mogą być pokryte opcjonalną tapicerką z tworzywa Alcantara lub skóry. Przednie fotele mają wbudowany system nagłośnienia Bose Personal Plus, który zapewnia wysoką jakość dźwięku w kabinie. Ustawienia systemu reguluje się na 8‑calowym wyświetlaczu multimedialnym, zapewniającym także łatwy dostęp do usług Nissan Connect. Indywidualizacja Nissana Juke dzięki N-Design Dla właścicieli, którzy chcieliby nadać swojemu autu wyjątkowo indywidualny styl, przygotowano wersję wyposażenia N‑Design. Jest ona oferowana obok znanych już wersji Visia, Acenta, N‑Connecta i Tekna i może być łączona z najbogatszymi pakietami personalizacyjnymi. W ramach personalizacji wnętrza klienci będą mieli do wyboru trzy kombinacje tapicerki foteli oraz wykończenia deski rozdzielczej, drzwi i podłokietnika. Urbanizer opiera się na nowoczesnym, mocnym kontraście czerni i bieli, z elementami wykończeniowymi z syntetycznej skóry w obu tych kolorach. Midnight to finezyjne i eleganckie wnętrze zdominowane przez czarną Alcantarę i skórę, z kolei The Juke przyciąga wzrok energetycznym kokpitem z elementami z pomarańczowej i czarnej skóry. Standardem w wersji N‑Design są 19‑calowe obręcze kół z lekkiego stopu ze szlifem diamentowym. N‑Design oferuje łącznie 20 kombinacji personalizacji nadwozia i wnętrza. Jaki silnik? Pod maską pracuje oszczędny i dynamiczny 3‑cylindrowy silnik benzynowy. Jednostka o pojemności 1 litra rozwija moc 117 KM i 180 Nm momentu obrotowego (z możliwością chwilowego zwiększenia tej wartości do 200 Nm). Standardem jest sześciobiegowa przekładnia manualna, ale po raz pierwszy samochód można zamówić także z nowym dwusprzęgłowym automatem. W porównaniu z silnikiem 1,6‑litrowym stosowanym w poprzednim modelu zużycie paliwa spadło do 5,9 l/100 km w wersji ze skrzynią manualną i 6 l/100 km w pojazdach z przekładnią DCT. Ograniczono także emisję CO2, która wynosi obecnie 135 g/km (WLTP) z przekładnią manualną i 138 g/km (WLTP) z DCT. Funkcja „D‑Mode” umożliwia płynne przełączanie się między trybami Standard, Eco i Sport. W każdym z nich charakterystyka samochodu zmienia się stosownie do warunków jazdy i nastroju kierowcy. Bogactwo technologii Wśród rozwiązań podnoszących bezpieczeństwo są takie technologie, jak inteligentny system hamowania awaryjnego z rozpoznawaniem pieszych i rowerzystów, inteligentny tempomat, rozpoznawanie znaków drogowych, inteligentna interwencja przy niezamierzonej zmianie pasa ruchu, ostrzeżenie o ruchu poprzecznym z tyłu czy interwencja w przypadku wykrycia pojazdu w martwym polu. Ostatni z wymienionych systemów debiutuje w gamie japońskiej marki. System ten ostrzega kierowcę o obecności pojazdu niewidocznego w lusterkach i kieruje Nissana Juke z powrotem na dotychczas zajmowany pas ruchu, aby uniknąć kolizji. Kierowcy nowego crossovera mają też do dyspozycji technologię ProPILOT. System autonomicznie utrzymuje samochód pośrodku pasa ruchu i pilnuje stałej, bezpiecznej odległości od pojazdu poprzedzającego, nawet w wolno posuwającym się korku. W celu poprawienia widoczności słupki A zostały zwężone bez uszczerbku dla ich sztywności dzięki zastosowaniu lżejszej, ultrawytrzymałej stali. W nocy widoczność poprawiają standardowe reflektory LED o zasięgu zwiększonym o 10 metrów wszerz i 5 wzdłuż – najlepszym w tej klasie pojazdów. Opcje łączności i system audio Nissan Juke został wyposażony w najbardziej zaawansowany system multimedialny, jaki dotychczas montowano w samochodach marki Nissan. Umożliwia on szybkie i wygodne podłączenie smartfona do samochodu, zdalne sterowanie wybranymi funkcjami i monitorowanie samochodu przez aplikację oraz udostępnianie połączenia Wi-Fi pasażerom chcącym pobrać lub wysłać dane*. Najnowsza wersja systemu multimedialnego NissanConnect obsługuje standardy Apple CarPlay i Android Auto, co umożliwia korzystanie z aplikacji zainstalowanych w smartfonie na 8‑calowym ekranie dotykowym w kabinie. Kierowcy mogą korzystać zarówno z nawigacji w telefonie, jak i z map TomTom oraz usługi informacji o ruchu drogowym Live Traffic. Zgodność Nissana Juke z asystentem Google pozwala używać poleceń głosowych, na przykład w celu przesłania współrzędnych celu podróży z urządzenia mobilnego do pokładowej nawigacji. Sprzedaż nowego Nissana JUKE rozpocznie się pod koniec listopada. * W Polsce usługa będzie dostępna w późniejszym terminie. Gorące wiadomości wprost na Twój e-mail
7 porad dotyczących jazdy po autostradzie po raz pierwszy Jazda po autostradzie po raz pierwszy może być nerwowa, dlatego nowi kierowcy często poruszają się po lokalnych drogach, dopóki nie zdobędą wystarczająco prawdziwego doświadczenia, aby zapuścić się na autostradę międzystanową. Gdy nowy kierowca jest gotowy do podjęcia na autostradzie, jest w pełni przygotowany może pomóc początkującemu dokonać płynnego i bezpiecznego przejścia z lokalnych dróg do międzystanowej. oto kilka wskazówek dotyczących jazdy autostradą, które nowi kierowcy powinni rozważyć przed pierwszą jazdą na autostradzie. wybierz odpowiedni czas, aby rozpocząć jazdę na autostradzie rozpocznij jazdę na prawym pasie zostaw wystarczająco dużo miejsca, aby zmienić pasy ruchu używaj kierunkowskazów podczas łączenia i zmiany pasa ruchu Zachowaj szeroki punkt widzeniazachowaj zimną krew podczas jazdy skup się na drodze wybierz odpowiedni czas, aby rozpocząć jazdę na autostradzie jeśli planujesz pierwszą jazdę autostradą, chcesz wybrać odpowiedni czas i miejsce. Rozważ start na autostradzie, która nie jest zbyt ruchliwa, lub w porze dnia, gdy mniej kierowców jest na drodze. Chcesz również jeździć w jasny, jasny dzień bez deszczu, śniegu lub mgły, które mogłyby zmniejszyć widoczność. rozpocznij jazdę na prawym pasie kiedy jedziesz autostradą po raz pierwszy, powinieneś jechać tylko na prawym pasie. Młodzi kierowcy naprawdę nie mają żadnego interesu w kierowaniu się na lewy pas, który jest przeznaczony do przejazdu. – Przebywanie na prawym pasie ułatwi im interakcję z ruchem wjeżdżającym na autostradę, a tam łatwiej utrzymają prędkość-mówi Maria A. Wojtczak, właściciel i właściciel firmy Driving-ed w Arizonie. zostaw wystarczająco dużo miejsca, aby zmienić pasy ruchu ustalenie odpowiedniej prędkości i odległości pozostaje kluczem do zarządzania zmianą pasa ruchu na międzystanowej. Kierowcy powinni pozostawić od czterech do sześciu sekund miejsca między samochodem a pojazdem przed nimi podczas manewru. Należy również rutynowo sprawdzać Widok Z Tyłu, Lusterko boczne i martwą plamę przed przełączeniem. Więcej miejsca oznacza, że masz więcej czasu na uniknięcie kolizji lub reagowanie na zanieczyszczenia na autostradzie. używaj kierunkowskazów podczas łączenia i zmiany pasa ruchu młodzi kierowcy muszą nabrać nawyku ciągłego używania migaczy, nawet jeśli wierzą, że ich intencje są oczywiste. „Migacze to jedyny sposób komunikacji z innymi kierowcami”, mówi Chris Duquin, właściciel Stevens Driving School, która ma kilka lokalizacji w stanie Nowy Jork. „To niesamowite, jak często kierowcy powodują problemy, nie używając ich na autostradach.” Zachowaj szeroki punkt widzenia nowsze sterowniki mają tendencję do gapienia się na to, co jest tuż przed nimi. Ale prędkość i nieprzewidywalność autostrad wymagają szerszego punktu widzenia. „Muszą uważnie patrzeć przed swój pojazd, ale także dalej w dół drogi i w Widok Z Tyłu”, mówi Duquin. „Dobrzy kierowcy stale dostosowują swoje punkty obserwacyjne.” zachowaj zimną krew podczas jazdy Nauka jazdy na autostradzie to coś więcej niż właściwa Jazda—to także upewnienie się, że młody kierowca jest dojrzały. „Muszą zrozumieć, że nigdy nie bierz niczego do siebie, zwłaszcza na autostradzie”, mówi Michael Soubirous, emerytowany porucznik Kalifornijskiego patrolu autostradowego, który teraz pisze kolumnę lokalnej gazety w Riverside w Kalifornii.”w drodze.”Jeśli ktoś cię odetnie, odpuść. Nigdy nie znasz stanu psychicznego drugiej strony, a może po prostu popełnili błąd. Kierowcy nie są przecież doskonali.” skup się na drodze według CDC, kierowcy poniżej 20 roku życia mają największy odsetek wypadków śmiertelnych związanych z rozproszeniem uwagi. Dlatego ważne jest, aby skupić się na autostradzie. Nie pisz przez telefon, nie zmieniaj muzyki ani nie rozpraszaj się rozmową ze znajomymi podczas jazdy autostradą. Dowiedz się, jak zapobiec nastolatek rozprasza jazdy.
Większość kierowców lubi jeździć autostradami, ponieważ można na nich rozwinąć znaczną prędkość i podróżować w miarę komfortowo nawet przy dużym natężeniu ruchu. Jednak nawet na autostradzie może się przytrafić drobna awaria, która w tych okolicznościach urasta do rangi większego problemu. Dobrym przykładem będzie złapanie gumy. Z naszego poradnika dowiesz się, jak bezpiecznie wymienić koło na autostradzie i nie złamać obowiązujących przepisów. Zjazd na pas awaryjny Jeśli na horyzoncie nie widać MOP-u, czyli miejsca obsługi podróżnych, to nie kontynuuj jazdy na przebitej oponie. Jak najszybciej zjedź na pas awaryjny, czyli skrajny prawy oddzielony linią ciągłą. Zaparkuj jak najbliżej barierki. Załóż kamizelkę odblaskową i ustaw trójkąt awaryjny – na autostradzie musi się on znajdować w odległości 100 metrów za pojazdem. Rada Jeśli nie umiesz zmienić koła, nie masz zapasu lub zestawu naprawczego, to przejdź na drugą stronę barierki i wezwij pomoc drogową. Pamiętaj również, aby powiadomić zarządcę autostrady o nieplanowanym postoju. Może on zdecydować o wysłaniu na miejsce ekipy drogowej, która zabezpieczy miejsce, w którym stoi Twój pojazd. Numer do zarządcy znajdziesz w Internecie lub też możesz skorzystać z przycisku SOS znajdującego się przy autostradzie. Zabieramy się za wymianę koła Po ustawieniu trójkąta ostrzegawczego i założeniu kamizelki możesz zacząć wymieniać koło. Koniecznie upewnij się, że jest bezpiecznie – zrezygnuj z tego pomysłu, jeśli panują bardzo trudne warunki drogowe, jest duży ruch i ograniczona widoczność. W takiej sytuacji lepiej, a na pewno bezpieczniej będzie wezwać pomoc drogową. Pamiętaj! Na autostradzie obowiązuje całkowity zakaz holowania pojazdów. Wymieniając koło cały czas kontroluj, czy nie wychodzisz za linię oddzielającą pas awaryjny. Zachowaj przytomność umysłu, skup się na wykonywanym zadaniu, nie rozpraszaj się pędem przejeżdżających pojazdów. Wymień koło jak najszybciej potrafisz, nie dbając o estetyczne ułożenie bagaży – poprawisz to po dojechaniu na MOP. Koło wymienione? Możesz ruszać dalej, oczywiście po uprzednim złożeniu trójkąta ostrzegawczego. Zatrzymaj się na najbliższym MOP-ie i sprawdź poprawność dokręcenia śrub. Dopiero wtedy możesz podróżować z maksymalną dopuszczalną prędkością.
pierwszy raz na autostradzie